tak to prawda 'madianna'. Po bananach rosnie tyłek..... i potem strzanie trudno sie pozbyc mieska własnie w tym mniejscu. Moja kolezanka jak chodziła do podstawówki jadła dużo bananów, teraz pomimo nie jada wogóle sniadan, na obiad je tyle co kot napłakał (nie polecam jej metody!!!!!! )[jej organizm juz sie przyzwyczaił do tak małej ilosci jedzenia jakie ona mu dostarcza, igdyby juz zjadła troszke weicej to juz by kilo przytyła] kolacji tez nie jada bo obiad jada pozno....(dziwie sie ze jeszcze ona zyje) tułow górny ma bardzo szczupły, natomiast tyłek ma jak jaks dynie czy cos w tym stylu,.... no i wasnie po tych bananach i pomimo ze ona je tak mao to nie chudnie juz....(ale nie jest zadna anorektyczka- znaczy w tym wypadku chodzi mi o posture i mase ciała - chyba ze jej tułow mozna by było do takiej postawy zaliczyc, natomiast pupe ma gigantyczna.
Ja samanie lubie bananow - i moze to dobrze, natomiast lubie pozstałe owoce...