Wątek: chudnij....chudnij... mnie sie to udaje

Milak !!!!!
całe wieki się nie widziałysmy !!!!
bardzo się cieszę ze spotkania

co u Ciebie

a co do tefit - nie chce mi się o tym gadać, wg mnie potrzebujesz natychmiastowej pomocy.

no wiesz tefit, dla mnie nie spelnilabys sie w roli psychologa, bo to psycholog ma pomagac, a nie czekac na pomoc. psycholog ma byc wsparciem i sam nie moze miec problemow natury psychicznej bo nie bedzie w koncu w stanie obiektywnie patrzec na rzeczywistosc...sama sie przyznajesz ze masz problemy z zywieniem, tylko ja nie rozumiem jak mozesz z tym nic nie robic majac tego pelna swiadomosc...ten watek nalezy zamknac...

Tasza bardzo milo Cie widziec ))
U mnie wszystko oki pracuje trenuje bawie sie , ucze sie i tak w kolko mija zycie slodko
Pozdrawiam Tasza zapraszam na chat tam mnie najczesciej mozna spootkac

nutrja ooo nie wierzysz w jej umiejetnosci

Widze "spotknie po latach"

Tefit nie wiem czy to będzie miało dla Ciebie jakiekolwiek znaczenie i czy Cię to obchodzi, ale jestem z Ciebie dumna, że w końcu przestałaś zaprzeczać temu, że Twój sposób odżywiania się jest bardzo nieprawidłowy. Jesteś mądrą dziewczyną i to co napisałaś to pierwszy stopień i 50% sukcesu, aby to zmienić. Naprawdę gratuluję i jeżeli zdecydujesz się jeść normalnie to na pewno wiele osób tutaj Ci pomoże. Ja osobiście życzę Ci wszystkiego najlepszego, przede wszytskim powrotu do normlanego - niskokalorycznego, ale zdrowego odżywania. Możesz na nas liczyć (a przynajmniej na mnie) jeżeli tylko chcesz.
Pozdrawiam