-
no coz u mnie to tez by nie zadzialalo, bo jak otworze soczek to jakos caly sie we mnie wkoncu wlewa, no wiec to jakies ok400 kcal, a to juz duzo przy dietce
-
Comacoma, zgadzam się z Tobą w 100 % - często ludzie, którzy jak to sami określają: "nic nie jedzą a tyją", wypijają morze napojów czy soków z cukrem
Pewnie, że szklanka takiego soku nie zaszkodzi, ale wypita od czasu do czasu - poza tym, szklanka to już nie 44 kcal, bo tyle zawiera 100 ml, ale przeciętnie prawie 90 lub 100 kcal, więc w diecie osób odchudzających się, takie napoje czy soki nie powinny gościć jednak zbyt często
W diecie 1000 kcal na przykład bardzo polecany jest sok pomidorowy - średnio zawiera ok. 23-24 kcal w 100 ml, więc szklaneczka takiego soczku, to ok. 50 kcal a nie 100
Poza tym już dawno przerabiałyśmy lighty Hortexu czy Fit Tymbarku - są dobre i niskokaloryczne :P
A tak w ogóle to jasne jest, że najlepsze są soki ze świeżych owoców, wyciśnięte i natychmiast wypite, tyle że ja np. nie ma niestety czasu na takie igraszki
-
sprawdzalam pysie i kubusie nie maja cukru :P pisze BEZ CUKRU ....jak na moj umysl blondynki mi to wystraczy
-
Jak bez cukru, to OK
Najgorsze są te z cukrem
Mam-kompleksy u mnie ups wynosi 1 kilosek
-
Nie mart sie Kasiu poradzimy sobie z nimi
-
Musimy sobie poradzić Nie mamy innego wyjścia
Ja jeszcze chciałam wrócić do soków z cukrem i generalnie do napojów z cukrem, choć tematem tego wątku miały być soczki.
Otóż przeczytałam dzisiaj artykuł o epidemii otyłości w USA. Napisane w nim jest, że jedną z głównych przyczyn otyłości jest wysokie spożycie słodkich napojów gazowanych.
Właśnie z nich amerykańskie dzieci CZERPIĄ OD 10 DO 15 % DZIENNEJ DAWKI KALORII
Wyobrażacie sobie coś takiego??????? Tak więc picie w dużych ilościach i często słodzonych cukrem soków czy napojów nie jest takie niewinne
A niektóre stany w USA wydały już bezwzględne zakazy sprzedawania w szkołach podstawowych słodkich napojów gazowanych - i dobrze, przecież tam to już jest prawdziwa epidemia
USA to największy światowy producent grubasów
-
Tak, tak zgadzam sie z Toba Kasiu calkowicie!!!!
Ja mam troche inny, choc podobny problem z moim 1,5 rocznym maluchem. Mianowicie nic nie chce jesc tylko nalogowo pije (wrecz domaga sie) Kubusie. Potrafi wypic ponad 1 butelke soku Kubus dziennie. Rozcienczam to, a on ciagle chce pic, a jesc nie chce. I wlasnie wyczytalam, ze w krajach rozwinietych niektore dzieci moga byc niedozywione z tego powodu, ze pija zbyt duzo slodkich sokow zamiast jesc wartosciowe posilki.
-
Oj, betsabe, staraj się rozcieńczać małemu te soczki, jak tylko się da, bo wiesz, one uzależniają... naprawdę kiedyś czytałam na ten temat.
Mój syn, teraz już prawie 13-letni nigdy nie lubił soków, co z drugiej strony też nie jest dobre, bo jednak trochę soku - najlepiej bez cukru - rozwijający się organizm powinien otrzymać
Przepraszam, że pytam, a jak z jego wagą i ząbkami? bo wiem, że dzieci wypijające duże ilości soków czy napojów słodzonych mają bardzo często próchnicę
-
widze , ze temat sie rozkrecil ciesze sie , ze w koncu moge mojej mamie wypersfadowac te picie sokow zawierajacych makabryczna ilosc kalorii !!! Ja pije Arctic.... wisniowe herbatki i coca cole light .... dzieki Bogu na mnie nie dzialaja jej negatywne skutki uboczne !
-
Pierscionku, tak trzymaj: woda, herbatki, cola light (ja jestem niestety od niej uzależniona i jestem jej fanatyczką) są OK - nie mają kalorii, ale jeśli się jeszcze rozwijasz, to nie rezygnuj całkowicie z picia soków
Wybieraj te bez cukru i od czasu do czasu wypij szklaneczkę, chociażby za nasze zdrowie :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki