Wątek: Trudno oprzec sie kolacji :)

Zwracam sie z pytaniem do wszystkich doswiadczonych dietowiczek!!
Jestem obecnie na diecie 1000 kalorii i mam pewne zpytanko naturury technicznej...
Jako ze jestem osoba bardzo zajeta to do godziny 18 udaje mi sie zjesc jakies 500-600 kcal lacznie z niewielkim obiadem. Czy jesli o tej porze zjem dosc kaloryczna kolacje taka 400 kcal to czy bedzie mialo to zly wplyw na proces odchudzania?? Bo w koncu mieszcze sie przeciez w 1000 kcal tyle ze duza czesc z tego jem wieczorem. Czy tu chodzi tylko o kalorie czy rowniez o rodzaj pokarmu?? Powinnam zrezygnowac z buleczki z serkiem pod wieczor mimo ze mieszcze sie w okreslonym limicie??

Pod wieczor powinno sie jesc raczej lzejsze rzeczy. Ogolna zasada jest taka,zeby jakies3-4 godz.przed snem jesc ostatni posilek,wiec jezeli kolacje zjesz o 18, a polozysz sie spac np.o 22, to wszytko bedzie ok, przynajmniej takie jest moje zdanie.
A tak swoja droga to niejedzenie zaraz przed snem to dla mnie najtrudniejsza rzecz w calym odchudzaniu.
pzdr

mozna zajac sie np. wtedy nauka.... albo napic herbaty ..... obejrzec filmik........potanczyc , pocwiczyc.....zamiast jesc..... a ja mam jeszcze jeden sprawdzony sposob..... najlepsza metoda to gotowanie i przygotowanie jedzenia..... zawsze szykuje siostrze kolacje )) i juz od samego robienia zapominam o jedzonku ! wczoraj zrobilam jej tosty z serkiem zoltym , oliwka , papryczka , chipsami i orzeszkami a do popicia dalam barszczyk czerwony ))))))))) A sama wypilam figurke )))))) cmok !

hehe no tak same faszerujemy innych zarciem a same nie jemy
ja opierdzielam mame ze nic nie je a sama mało jem

Ja niestety na wieczor jestem ZAWSZE glodna ale jakos sobie z tym radze powiedzmy sniadanie, obiad i cos tam w przerwach wychodzi mi na okolo 800 kalorii, wiec na kolacje jem okolo 200,np:
jogurt z mala iloscia platkow i pokrojonym jablkiem
jogurt i pokrojone rozne owoce, jakie sa w domu;
same owoce (mozna zjesc naprawde duzo i sie najesc);
czasem robie sobie jakas salatke i zjadam ogromna porcje np. salata, pomidor, ogorek to podstawa i jeszcze jakies dodatki mozna dorzucic, inne warzywa albo tunczyka w sosie wlasnym lub jajko+lyzka oliwy i przyprawy
mozesz ugotowac sobie jarzynki - marchewke, seler, por, co tam jeszcze chcesz, dorzucic np ogorka kiszonego, przyprawy i troche jogurtu naturalnego;
lub zjesc np 2 kromki chleba razowego z serkiem i pomidorem lub czyms tam, zalezy co lubisz
jak widzisz 200 kalorii to malo, nie sadze zeby zaszkodzilo, a naprawde mozesz sie najesc
mysle ze dobrze jesc kolacja, ale lekko, w przeciwnym razie skrecajac sie z glodu zjesz cos duzo bardziej kalorycznego.
ja czasami nie jestem bardzo glodna i jem np 0 8 jogurt, a potem 0 11 jablko, albo kilka was, pije mleko.... nie sadze zeby mi to szkodzilo, bo chudne
pozdrawiam!!!

Mysle ze ta bulka z serkiem (tylko nie pszenna) tez nie wplynie zle na Twoja diete, jezeli zjesz ja okolo 2 godziny przed snem. jak potem jeszcze bedziesz glodna i zjesz jeszcze np jablko tez mysle ze nic sie nie stanie tak mi sie wydaje... najwazniejsze jest zeby zoladek mial czas strawic to co sie zje, dlatego najlepiej nie jesc duzo tuz przed snem i nieklasc sie z pelnym zoladkiem

mozesz jesć kolacje byle 2 godziny przed snem

z tego, co wiem, to procentowe rozłożenie kalorii w diecie 1000 kcal powinno oscylować w takich ramach:
- śniadanie - 25 % dziennej dawki kcal (czyli - wiadomo, w tym przypadku ok. 250 kcal)
- II śniadanie - 15 %
- obiad - 30 %
- podwieczorek - 10 %
- kolacja - 20 %

wydaje mi się, że po 18 metabolizm zwalnia się i mimo, że idziemy spać aż kilka godzin później, to jednak te kalorie nie zostaną już tak wydajnie (i całkowicie) spalone, jakby to było np. rano... więc, cóż, pozostaje się hamować i pilnować regularności posiłków