A ja się dzisiaj załamałam. Zjadłam na śniadanie 2 kromki z szynką i mozarellą i kromkę z miodem. Popiłam mlekiem. Potem NIC nie jadłam żadnego obiadu. Na kolację zjadłam jedną kromkę z masłem i popiłam mlekiem. Policzyłam kalorie i byłam w szoku: 1500! Skąd tego tyle się wzięło?! Byłam PEWNA, że będzie poniżej 1000!
Doszłam do wniosku, że w normalny dzień zjadam około 8000 kalorii.
Zakładki