Wiola :
twister ma ok 400 chyba ... kiedyś gdzieś w necie czytałam - colę masz w dziienniku :D
ale dobry twisterek z colką nie jest zły ... :lol:
Wersja do druku
Wiola :
twister ma ok 400 chyba ... kiedyś gdzieś w necie czytałam - colę masz w dziienniku :D
ale dobry twisterek z colką nie jest zły ... :lol:
Ja też jestem. Nie miałam czasu ostatnio pisać ani zaglądać, ale wracam, wracam.
Kiedy będę ważyć 60 kg?? :cry: :roll:
CZEKAM :evil: :wink:
pOZDRAWIAM WSZYSTKIE.
ps wYCOFAC pAWEŁKI ZE SPRZEDAŻY. 8) :wink: :wink:
Hello Hexija :d
ooo...te Pawelki..... :lol:
Masz dobry wynik - trzymaj się :D Jak zjesz Pawelka - zredukuj obiad/ kolację ... powinno wyjść na zero :)
wiem to z autopsji :D:D:D
Soszki, staram się tak robić, ale po Pawełkach jestem i tak głodna, więc obiad jem normalny, nie mogę się opanować. U mnie jest to 100% potwierdzenie, że słodycze to puste kalorie.
wierzę Hexija, wierzę :D
ja wogóle chyba mogłąbym jeść w ramach całej diety same słodycze ... jak wymyślą dietę czekoladową ( skuteczną ) to jestem pierwsza, chętna do testów :lol:
ja robie inaczej : mam ochotę na Pawła, który leży i czeka sobie spokojnie w kuchni ... jestem potwornie głodna po przyjściu z pracy, więc : wcinam normalny obiad - dietetyczny i po nim dopiero ( jak mam zapas kalorii ) - ok 2 godz później - zjadam Pawła :D:D:D
no ale każdy organizm jest inny ... wiem po sobie np., że wstając bladym świtem i przyjeżdżając do pracy przed ósmą, pierwszą rzeczą którą robię, po włączeniu komputera i otwarciu okien w pokoju jest : ZJEDZENIE ŚNIADANIA ... i tak jest codziennie :D to podstawa dla mnie.
potem już jem ok południa, czasem ( ale rzadko) ok 14 coś skubnę, potem po powrocie z pracy z mężem jemy obiado- kolację ( ok 18 ) i ... czasem też ten nieszczęsny Paweł - wieczorem :oops:
dziś jest tak gorąco że nie mam ochoty na jedzenie :D zjadłam 2 jogurty i finito... ale dziś po pracy jadę do mamusi na imieniny a tam będzie TIRAMISU ... niebo w gębie :D
buziaki :D
Idę na grilla. Nie wiem, co będzie, ale postaram się zbyt dużo nie zjeść. Zobaczymy. :wink:
Cześć wam. Też mam dzisiaj grilla i moja mama cały czas próbuje mi coś wymyśleć do jedzenia (jestem wegetarianką) ale ja jej całyczas mówię że nie bedę jeść. Mam nadzieje że dotrzymam słowa. Ale za to będzie dużo alkoholu i papierosów :oops: Będzie niezdrowo ale coś niedługo wynkiki matur trzeba się bawić puki mam nienajgorszy humor. :) Pozdrawiam,
zrob sobie z grilla :
- ziemniaczka z masełkiem czosnkowym
- pieczarki
- paprykę
- cebulę
najlepiej to szaszłyki wielowarzywne - są bardzo pyszne :D
SMACZNEGO GRILLOWANIA ŻYCZĘ WAM :D
ja jutro jadę na działkę ... też sobie coś pojem :lol:
Witam was wszystkie :D Też jestem, ale brakuje czasu na pisanie-za to czytam regularnie :D Sezon grillowy się zaczął-też dziś się wieczorem wybieram.A potem na jakąś imprezkę o ile w moim mieście ok 1 w nocy będzie jeszcze coś otwarte :wink: Strasznie żałuję, że nie będzie mnie dziś w Krakowie-"Wianki" będą 8) Ale w przyszłym roku na pewno nie odpuszczę, a dziś sobie w telewizji obejrzę, jak znajdę chwilkę między jednym szaszłykiem a drugim :lol:
Już jutro wyjeżdżam nad morze 8) Pogoda ma być super, ośrodek kolonijny widziałam na necie(całkiem niezły :) )-mam nadzieję, że będzie fajnie,bylebym nie przybyła na wadze :? No i przez trzy tygodnie nie będę zaglądać na moją ulubioną stronkę netową, ale jak wrócę to nadrobię wszystkie zaległości czytelnicze na forum :D
Waga spadła mi i kg pomimo hektolitrów piwa :oops: jakie w siebie wlałam w ostatnich dniach sesji,a właściwie już po egzaminach.Ale suwaka postanowiłam nie przesuwać, żeby po powrocie z Łeby nie musieć tego robić znowu,tylko w drugą stronę :?
Trzymajcie się i nie dajcie letnim, niezdrowym, kalorycznym pokusom :twisted: Zajrzę jeszcze jutro przed wyjazdem jak znajdę pięć minutek,co może się okazać trudne, ze względu na pakowanie, którego nie cierpię, a które pewnie zajmie mi cały dzień :evil: Tak czy siak do zobaczenia za trzy tygodnie 8)
Byłam na grillu. Zjadłam boczek, kiełbaskę i kaszankę i sernik.
Zrzuciłam 1 kg. Myślę, że mój organizm się przestawił i mogę jeść więcej. :lol:
Pozdrawiam,
piszcie, piszcie,
pa.