Wiollka!
Ja się z dietą zbierałam od października... A zaczęłam dopiero w marcu Także Wiollka, wszytsko przed Tobą Na pewno Ci się uda Na początku chudłam w oczach. A teraz... Jakoś tak waga stanęła i wlecze się każdy gram w żółwim tempie To tak jakoś po świątecznym obrzarstwie ciut się zatrzymało. Ale mam nadzieję, że powoli, powoli... i trwale zrzucę zbędne kilogramy.
Hexija!
Podobną to mamy, ale ja jestem kurdupel Mam 162 cm wzrostu. Wyznaczyłam sobie docelowo nie najniższą wagę, żeby się nie dołować ilością kilogramów przede mną Postanowiłam odchudzać się etapami. Ale jak zejdę poniżej 60 to będę już bardzo szczęśliwa.
A bigos... Bigos ma mało kalorii Ja jadam i bigos, i nawet czasem kawałek czekoladki, albo kiełbasę z grilla... Byle nie przekraczać 1000 kcal. Wiem co się dzieje jak jestem bardzo dla siebie restrykcyjna. Ładnie chudnę, nawet jak zrzucę ledwie kilogram to już się czuję sexi kotką A potem... Nażłopię się piwska, zagryzę golonką i przepchnę czekoladą z frytkami i zasmażką:P I wyrzuty sumienia Dlatego wolę jeść wszystko na co mam ochotę, byle mało.