Moja waga też niestety stoi Ale przynajmniej nie idzie w górę, choć pewnie powinna bo strasznie dużo pustych(piwnych) kalorii w siebie wlewam w te ostatnie dni roku akademickiego Dizś wróciłam o 5:30 rano a przez całą noc wypiłam chyba z sześć piw Strasznie się bałam co zobaczę rano na wadze, ale się okazało, że poza tym, że nie spadła to nic

Mam taką ochotę na słodycze,bo od rana (znaczy od 11 ) się uczę na wtorkowy egzamin a gdzieś tam mam zakodowane,że wtedy trzeba jeść czekoladę bo zawiera magnez i coś tam jeszcze Więc skusiłam się na jedną kosteczkę i teraz ta czekolada leży odpakowana i sprawdza jak silną mam wolę Jakoś jestem podświadomie przekonana , że jej nie ruszę, za to od nałogu papierosowego nie mogę się uwolnić

Rechota witamy w naszym gronie 1000 kcal jest faktycznie rewelacyjna, trzymaj się i wpadaj do nas