-
Batoniki w limicie kalorycznym??
Czy ktoś wie czy można w ramach limitu kalorycznego jeść batoniki czekoladowe np kit kat, albo te nesquick z płatków i czekolady białej?? Jak myślita ludzie można słodycze w ramach odchudzanka??
A w ogóle podajcie mi jakieś nazwy produktów ,które można jeśc przy dietce ale takie nieskomplikowane, żeby można było schrupać po przyjściu z uczelni?? pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedz
-
Jak jesteś na 1000 kcal to lepiej nie zabieraj sobie kalorii, które mogłabyś przeznaczyć na składniki odżywcze, tylko lepiej raz na jakiś czas zjedz 1000 + jakiś mały batonik.
-
Ja nie mogę sobie pozwolić na batoniki bo mi limitu nie starcza na to
-
a tam, ja pozeram dosc czesto ( 2-3 razy w tygodniu) batoniki albo ciastka, i najczesciej wychodze na 1200 albo i wiecej i jakos kg spadaja
tylko ze b. duzo cwicze, wiec 1000 kcal to chyba dla mojego organizmu za mało...
-
Kiedyś usłyszałam, że nawet ćwicząc codziennie nie potrzebuję jeść więcej niż 1000 kcal (żeby schudnąć oczywiście, i żeby nie jeść za mało ) bo to jest jakby nasza codzienna KONIECZNA aktywność.
No chyba, że ćwiczysz naprawdę dużo, tak ok 2 godzin dziennie.
-
hmm cwicze roznie. Treniingi po 3-4 razy w tygodniu po 1 albo 2 godziny. Do tego basen czasem , specerki , bieganie i jakies domowe duperele w stylu bruszki, pompki, przyyasiady- ale tego raczej jako forme spalania tluszczu nie traktuje, bardziej jako wzmocnienie miesni.
co do treningow to nie mam pojecia ile na nich spalam, bo cwicze jedna ze sztuk walki i nie zastanawialam sie ile kacl moge spalac podczas tych wszystkich rzutow, padow, kopniec itd... w kazdym razie poce sie jak cholera =P
-
batoniki w limicie 1000 - spoko. przeciez za duzo ich nie zjesz, a tu o to chodzi. jeszcz wszystko na co masz ochote, ale w bardzo malych ilosciach zeby sie zmiescic... tu jest haczyk. tak wiec zycze smacznego.
ja sobie kupilam ciasteczka i zelki i czasami sobie podjadam w ramach limitu,
ale polecam batoniki nestle slodziutkie, maja ok 100kcal moze 120... albo corny z czekolada.
-
ja jestem na dietce 1000-1100 kcal i musze przyznac ze codziennie jem cos slodkiego jakas czekladka , batonik czasem ale jakis maly np milkyway
i jakos chudne ale staram sie aby te slodkosci nie przekraczaly 150 kcal
-
ja jak jestem na tysiaku to pozwalam sobie (calkiem czesto) na slodkosci malokaloryczne, czyli: MilkyWay, Corny, No Name, Be-Be, Cini Minis, Nesquik, Chocapic, lizak Chupa Chups. oczywiscie wszystko wliczone w limit
jadam tez Zozole ale ich nie wliczam...
-
ja tez sobie pozwlam na batoniki np. typu corny, chocapic, ciniminis, nesqik lub batoniki firmy cerbona które maja ok. 70 kal jeden. Jest to batonik w stylu corny.
Lub inne batoniki zbozowo-muslowe.
albo lizaczki chupachups. Albo kawałeczek czekoladki. (chociaz ostatnio to nie jem, ale tylko wyłacznie to było z przyczyn chorobowych).
Zawsze cos mozna sobie zjesc w limicie.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki