a mnie nurtuje taka rzecz. skoro mowi sie ze na poczatki sie wode traci, to czemu jak sie jej przeciez straszne ilosci pije <zawsze jakies 2,5 litra oprocz herbat sokow i inych> . przeciez na pewn dostarcam tej wody wiele wiecej niz trace. jak to z ta utrata w koncu jest. ma ktos jakies naukowy artykul zachomikowany na ten temat?