-
Wiesz,mi też waga płata figle.
Jestem na mniej niz 1000,ponadto dużo ćwiczę ,tzn,codziennie po 50 minut,ale systematycznie.
Czuje to po figurze,że jest lepsza,a waga..niestety albo stoi albo od czasu do czasu troche drgnie
Jutro mam nadzieję ,że wskaże 1 kg mniej ,ale..zobaczymy
Ja jeszcze mam ten problem,że w drugiej połowie cyklu...nie ma szans na drgnięcie Może u Ciebie podobnie?
Nie przejmuj się ,efekty muszą być...cierpliwości
-
Ja lece na powyzej tysiaku, od 4 marca - dotąd schudłam 3-4 kg, ostatnio wazyłam sie tydzien temu, jutro rano sie zwaze, moze cos mi ubyło Ale od ostatnich dwóch tygodni waga stała w miejscu
-
Laluniaa. Wolne odchudzanie to zdrowe odchudzanie. Efekty nie beda szybko, ale beda dluzej sie utrzymywac, beda trwale. Chyba o to chodzi. Poza tym to raptem 20 dni. Organizm przestawil sie na tryb oszczednosciowy.
-
przeglądając posty w tym temacie nasuwa się jeden wniosek - lepiej jeść powyżej tysiąca niż poniżej
a poza tym jak mówi icik - lepiej za wolno, niż za szybko
nie poddawaj się, laluniaa
3mam kciuki
-
no i jeszcze w jakim okresie cyklu miesięcznego jesteś??
Bo przy jajeczkowaniu może byc ciut więcej, a przy okresie to nawet 2 kg więcej ( ja tak mam). Po miesiączce wszystko wraca do normy
-
nie poddałam się, ale dzis zjadłam zdecydowanie wiecej, tak ok 1100kcal - teraz pewnie zacznę wogóle tyć jakas głodna dzis cały dzień jestem
i jeszcze do tego mama upiekła ciasto no cóż postanowiłam sie troszke pocieszyć i zgrzeszyć
ale nie rezygnuje z diety
-
laluniaa, bez obaw, nie będzie tak źle
nawet jeśli waga stanie, albo nieco wzrośnie, to spokojnie przeczekaj
ten 1100 kc codziennie byłoby OK
-
no kogo mam posłuchać, jezeli nie Was
oj, te początki są okropne!
-
ja od świąt schudlem 4 kilo
- jestem w granicach 1000 - 1400 kalorii dziennie ... mialem juz kryzys
ps: mniej słodze, nie jem prawie słodyczy i zaczolem spacerowac co drugi dzien po kilka kilosów...
-
kryzysik
Huh, widze, ze nie tylko ja mam jakies zalamanie
Od 3 m-cy nie jadlam slodyczy, chyba ze ciniminis w niedziele, jako premia za wytrwalosc, takze zjadlam chyba ze 2 w ciagu tych 3 m-cy.
Ale ostatnio to ja sama siebie nie poznaje! tak mnie ciagnie do slodyczy jak misia do miodu. I wczoraj sie zlamalam, zjadlam 2 kawalki babki piaskowej, a potem o 19 ciniminis Cholera, od dzis zero slodkosci.
Pewnie cos musi byc w powietrzu skoro inni maja podobne objawy :P Swoja droga, odkad zwiekszylam aktywnosc fizyczna to tak sie dzieje u mnie z tymi slodyczami...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki