ha,dziekuje za info
dzis juz zakonczylam posilkowanie sie ,od jutra przejde na diete zwana " jedz wszystko,ale 2 razy mniej" (albo i 3 razy ) ,mam problem z dobraniem dietki dla siebie,bo nie jem miesa i np.south beach po dokladnym rozkminieniu odpada :/
zobaczymy jak to wyjdzie wszystko i czy zmieszcze sie w 1000 kalorii
a jak juz schudne,to jak zaczne jesc wiecej niz 100 kcal,to przytyje na bank ? ehh,nie dam rady przez cale zycie trzymac sie pechowego 1000
filemonka,sprobuje ograniczyc owoce,chociaz nie powiem,wole je od warzywek
ps.bardzo,bardzo cieszy mnie jestestwo tego foruma i tej stronki