-
jak czesto ulegacie pokusie i 1000 kacl zmnienia sie na wiec
hej dzis moj apetyt na smakolyki i ciasto wygral przekroczylam graniece 1000 kacl i zastanawiam sie jak wam czesto to sie zdarza jestem zla na siebie i to ze nie umiem sie powstrzymac
-
to zależy o ile sie przekroczy... bo jak o 100 czy 200 to własciwie nie ma większego problemu, a jak już o 1000 to sie robi duuuuży problem...
-
i tam nawet jak przekroczysz o 2000 to nie jest duuuży problem... duuuży problem następjue gdy jesz o te 2000 wiecej powiedzmy 3 razy w tygodniu :]
-
Prawdę mówiąc, przekraczam limit bardzo rzadko. Od prawie miesiąca zdarzyło mi się to raz. Znacznie częściej nie dobijam do górnej granicy (mieszczę się w okolicach 900 kcal). Wszystko przez ten szybki tryb życia
-
Ja...na razie dietka 1000 kcal majaczy mi sie gdzies na horyzoncie... Teraz zaczelam od 1200 kcal, zeby sie przyzwyczaic do zmniejszonych porcji, no i innego jedzenia. Badam kiedy jestem najbardziej glodna zeby dobrze rozplanowac sobie wartosc kaloryczna posilkow . Od przyszlego tygodnia zmniejszam limit do 1100 a za 2 tyg. do 1000 kcal. Mam nadzieje, ze kiedy przyzwyczaje sie juz do dietki, nucze sie jesc 4 czy 5 poslkow dziennie nie bede podjadac a tym samym w limice kalorycznym sie bede miescic
pozdrawiam
-
oj zdarza mi się ,zdarza.
ostatnio 2 razy w ciagu miesiąca...miałam imprezy z alkoholem...a niestety po odrobinie nawet alkoholu zaczyna mi sie baaardzo chciec jeść ...i pewnie dlatego waga stoi od 2 tygodni....ale to wkurzajace..
-
Zbyt często.
-
Mnie w zasadzie tez sie nie zdaza przekraczac, poniewaz mam juz zaladek skurczony, a jak pojde na basen, to zal mi "marnowac" te spalone kalorie. Ja wlasnie tez mam problem, bo ostatnio skladalo mi sie za duzo imprez----->za duzo piwa. Ale mysle, ze jakbym miala sie powstrzeymywac ze wzgledu na diete, to bylaby przesada. Wole sie pobawic, czuc sie jak normalny czlowiek, a nie jak ktos przez cos ograniczony. Najwyzej osiagne moja wymarzona wage ten tydzien, czy dwa pozniej.
-
Jak sobie raz porządnie pofolgowałam (na początku, po tygodniu) to potem strasznie żałowałam........
Miałam już pierwszy spadek wagi! o 2 kg. Rewelacja.
Poszliśmy do znajomych i nie wytrzymałam........ chipsy ,paluszki, bigosik, ciasto........ wciągałam jak odkurzacz. Wiedziałam, że waga pójdzie w górę! Ale nie sadziłam, że o 1,5 kg !!!!! Cały tydzień odchudzania poszedł w jeden wieczór............
Teraz już sie bardzo pilnuję. Ostatnio nawet nie przekraczałam 1000 kcal. Najfajniej jest, że juz widzę efekty heheheheh Wyłania sie moje ciało i figura
-
zalezy w poprzednim okresie dietowania zdarzaly sie zadko jakies takie wpadki,a jak sie zdarzaly,to nie bylam przerazona,tylko dietka toczyla sie dalej a teraz to roznie,czasem jak mam ochote na cos slodkiego,to potrafie jesc tylko warzywa i..tabliczke czekolady
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki