-
pytanie
khe khe .. chodzi o to, iż..
czasem jak mam wielką ochote na coś kompletnie niedozwolonego, to po prostu biore to coś (jakieś przeogromniaste ciacho :P) żuję sobie przez chwilę każdy kęs a następnie wypluwam do ubikacji starając się niczego nie połknąć (wiem że jestem chora psychicznie )
Spotkałam się na tym forum kiedyś z taką opinią że jak weźmiemy coś słodkiego do ust to nawet jesli nie połkniemy to dostarczamy organizmowi kalorii.
(Teraz chciałam odszukać tamten post ale jakos nie moge go znaleźć)
chodzi o to że cukry są wstępnie trawione już przez enzymy zawarte w ślinie. No fakt, w końcu jest ta amylaza ślinowa (ptyalina) i Bóg wie co jeszcze..
ale myślę że jeśli niczego nie połknę to żadnych kalorii nie wchłonę przez język.. W szkole uczyli, że ślina trawi, owszem, ale wchłanianie zachodzi dopiero w jelitach. To znaczy ja na tamtej lekcji raczej nie uważałam ale tak mi się wydaje :P
i pytanie brzmi czy mi się dobrze wydaje (-:
-
Hmm, ciekawe pytanie, też bym chciała tak zrobić, czu ktoś to wie na pewno?
-
hm, no tak na pewno to nie wiem Ale wydaje mi się, że dostarcza się wtedy kalorii i tak, tzn nie wszystkie ale część... wydaję mi się tak bo weź np. cukierki rozpuszczają się w buzi nie trzeba ich przełknąć, a i tak dostarczas kalorie
-
worrygirl ale jak weźmiesz do buzi cukierka, to połykasz go całego (tyle że rozpuszczonego w ślinie) wiec zjadasz wszystkie kalorie co ten cukierek miał
ale mi chodzi o to, co się stanie jeśli weźmiesz tego cukierka, rozpuścisz go w buzi, ale nie połkniesz tylko wszystko wyplujesz...
-
musze się przyznać, że żadko, ale też tak robie. Ale nie wiem, jak to z tymi kaloriami.
-
nie wiem nie znam się ale wydaje mi się, że wtedy na pewno nie dostarczamy wszystkich kalorii ale jakąś tam malutką ich część,
hehe a swoją drogą to nie wiem czy umiałabym wziąść np. karpatkę (moje ulubione ciasto) do buzi pożuć a potem wypluć-chyba bym połkła
-
hmm a próbowałaś wypluć kiedyś już rozpuszconego cukierka bo mi się nie udało :P no a każdym razie i tak wydaje mi się, że część kalorii spożywamy, ale tylko część wydaje mi się, że część kalorii z węglowodanów bo ich trawienie rozpoczyna się już w jamie ustnej
-
worrygirl próbowałam i za każdym razem się udawało...
i wydaje mi sie że trawienie to jedno a wchłanianie to co innego..
czy jest na tym forum ktoś kto dokładnie wie jak to jest ??
-
ja tez chcialabym wiedziec jak to jest , wiem ze moja babcia kiedys tak robila ze jak miala na cos ochote to na chwilke do buzi przezula i wyplula i wtedy wlasnie co tak robila duzo schudla
-
Asinka-ja też bym tak nie umiała, od razu bym połknęła
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki