Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 14

Wątek: I jak wam idzie dietka 1000 kcal?

  1. #1
    agat_devil23 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie I jak wam idzie dietka 1000 kcal?

    Witam!

    I jak wam idzie dietka 1000 kcal?Ja ogólnie staram się jesć 1200 i ćwiczyć 3 razy w tygodniu.Ale niestety mam w miesiącu 2 lub 3 dni obżarstwa!!!!!!!!!!!!11Masakra bo ogólnie zrzuciłam 5 kg i nie chce ich powrotu .Proszę o rade jak sobie radzić po takich napadach obżarstwa?.

  2. #2
    Kasienka125 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2005
    Posty
    1

    Domyślnie

    Napewno nie wymiotować A co do dietki 1000kcal, to jutro będzie koniec piatego tygodnia jeśli o mnie chodzi. Mam dwa problemy - jeden, że jem za mało, najczęściej ok 700,800kcal, a co za tym idzie czuję się ciągle zmęczona, drugi, to to, że starając się ćwiczyć codziennie nie umiem wymierzyć z ilością ćwiczeń i w zasadzie nie ma dnia, żebym budząc się rano nie miała wrażenia, że zaraz umrę z bólu zakwasów Ale chudnę

  3. #3
    agat_devil23 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kasienka125 Wymiotować to na pewno nie będe :P nie po to jadłam dla przyjemności!Heh a wiesz faktycznie ciut zbyt mało jadasz!Co do ćwiczeń to polecam kup sobie przed ostatni nr Shape tam jest cd z ćwiczonkami!B. dobre polecam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!W ogóle Shape to super czasopismo!

    Życze wytrwałości

  4. #4
    sobolcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc
    ja jestem na diecie 1000 kcal, od ponad dwóch lat , schudłam ponad 20 kg, raz było lepiej raz gorzej, ale generalnie jakos idzie do przodu... ostatnio miałam MEGA kryzys, przez dłuższy czas nie chudłam,a jak chudłam to jakos tak jadłam potem i pare kilo przybywało, potem znowu mniej... ogólnie to wypadłam z rytmu diety...
    i pomogło mi to forum i te listy wszystkichtu osób...chyba wróciłam do diety
    chociaz ostatnio zauwazyłam dziwną rzecz, jesli czasem sie zdarzy ze zjem więcej i cos niedozwolonego to budze sie w nocy i to zwracam... hmmmm... nie mam pojecia dlaczego, przeciez świadomie pozwalam sobie na to oszustwo, bo czasem bez przyjemności zjedzenia czegoś, człowiek by zwariował ...

    napadów obżarstwa nie miewam raczej, moze dlatego ze jem 5 posiłków co 2-3 godziny, a jesli juz mnie strasznie napadnie, to jem coś co można bo od tego sie tak znowu nie przytyje, np moje ulubione truskawki

    poza dietką ćwicze dwa, tzry razy w tygodniu na aerobiku...

    no to powodzenia wam wszystkim w dalszym dietkowaniu,

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    Jestem na diecie od lutego.Naj[pierw było DC pózniej 1000 kalorii.
    Zauwazyłam,że im bliżej mety tym trudniej cokolwiek zrzucić.
    Ogólnie jestem zadowolona.Chudne wolno ale bez szaleństw...mam nadzieję ,że bez jo-jo również.
    Staqram się codziennie poćwiczyć 30 minut własnie z płytką z Shape,a.
    Zdarzają mi sie dni kiedy zjem nawet do 2000 kalorii ,alepózniej wracam na dobra drogę.
    Nie wiem jak będzie w najbliższych dniach..jutro wyjeżdżam do Pragi...ale może jhakoś się nie dam pokusom.
    Uważam ,że to najlepsza i najzdrowsza dieta.
    Tyle tylko ,że nie trzeba się zastawiac na spektakularne sukcesy

  6. #6
    damrade jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Agat, po takim napadzie obżarstwa nie obwiniaj się, nie zadręczaj wyrzutami sumienia, tylko spal to, co zjadłaś - choćby i następnego dnia. Tkanka tłuszczowa potrzebuje czasu, żeby się zawiązać. Nie daj jej czasu!
    Kasieńka, z tym niedojadaniem też mam problem (choć mój organizm na 800 kcal nie reagował zmęczeniem). Ostatnio jednak znalazłam sposób na dobijanie do 1000 kcal: truskawki
    Cytat Zamieszczone przez Ancaa
    Zauwazyłam,że im bliżej mety tym trudniej cokolwiek zrzucić.
    Wiesz, to chyba nie jest reguła. Na 1000 kcal jestem od prawie 11 tygodni, zrzuciłam już 13 kilogramów, przede mną jeszcze jakieś 12. Ostatnio waga zaczęła mi dość szybko spadać, z czego niezmiernie się cieszę; widać warto było przetrzymać okres zastoju

  7. #7
    milagro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    a ja niestety muszę się zgodzić z Ancaa, zostało mi ostatnie 3,5 kg. i cholerka uczepiło się jak....

  8. #8
    ewka~ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam

    Ja na diecie 1000 kcal jestem już od dawna. Niedawno miałam przerwe (matura ) wczasie której troche przytyłam, ale teraz znowu wracam do liczenia kalorii. Tylko niestety zawsze mi wychodzi jakieś 1200 - 1300, ale potrzebuje jakiś 2500 więc oszczędzam te 1000 kcal dziennie. No i dużo ćwicze, dla mnie dzień bez ćwiczeń jest stracony

    Uważam, że to najlepsza dieta, tania, zdrowa i tak szybko nie wraca się do wagi przed dietą.

    Rzeczywiście pod konien najtrudniej stracić kilogramy, ale ważne żeby się nie poddać i przetrwać ten okres a potem kilogramy lecą bardzo szybko

  9. #9
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewczyny!!!!Błagam was,nie popełniajcie błędu pt"800kcal"!!!Ja sobie problemów narobiłam i mam nauczke teraz!To krótka droga do......kompletnej porażki.....

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    grrr... a ja mam kolejny zastój na wadze
    już mnie to zaczyna dobijać

    buuu ;(

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •