:)
hehe więc motywację masz ---> to najważniejsze;) :D
w sumie ja od kwietnia do czerwca zrzuciłam coś ok 7-8kg
ale też sobie pofolgowałam i wróciło trochę :/
no ale teraz znów się trzymam :D ;)
ps. daj jakioeś namiary na twój topic
Wersja do druku
:)
hehe więc motywację masz ---> to najważniejsze;) :D
w sumie ja od kwietnia do czerwca zrzuciłam coś ok 7-8kg
ale też sobie pofolgowałam i wróciło trochę :/
no ale teraz znów się trzymam :D ;)
ps. daj jakioeś namiary na twój topic
Gratulacje Asinko 8) Oby tak dalej!! Chciałabym już ważyć tyle co Ty :P
Pozdrawiam i życzę powodzenia!!!!!!!!!!!
PS. Makaron rządzi ;)
hehe
lol MARARON RULEZZZZZZ 8) 8)
dziś na kolację FRYTKI :D:D
mniam mniam
dziś powinno wyjść ok 900kcal :D
mniam :D
ale mam dziś dobry humor :)
zaczęłąm się dobrze dogadywać z moim byłym
koleżanki mnie pochwaliły że jestem bardzo fotogeniczna :D (dostaliśmy zdjęcia klasowe :D ;) )
i wogóle jakoś tak fajnie :D
ehh:D
good humor:D
a ja mam nieciekawy humor...moj ulubiony siatkarz nie żyje :cry:
Noe wiem słyszałam o tym
właśnie przed chwilą :/
ale.. może mu tam jest lepiej...?
Asinko bardzo Cie przepraszam ze tak dlugo sie nie odzywalam. Bardzo, bardzo bardzo przepraszam. Ostatnio tyle sie dzialo, ze nawet nie mialam czasu wejsc na neta. Ale juz jestem :D I ciesze sie ze tak dobrze Ci idzie dietkowanie, ze masz ciagle zapal. Tak trzymaj:) Ja z dietka troche przystopowalam, bo stwierdzilam ze nie jest to takie konieczne;) heh. Bylam na obozie i bylo cudownie:) Poznalam fantastycznych ludzi, odpoczelam przed rokiem akademickim i swietnie sie bawilam. Szczegolow tu nie bede opisywac bo was zanudze:P Pozniej wyjezdzalam to do Wroclawia to do Zielonej, tu winobranie, tam jakas imprezka, wiec naprawde nie mialam czasu. A teraz siedze w domku, pogoda sie popsula, wystarczy ze troche popadalo a ja juz przeziebiona :( Ech... Ale mam przynajmniej czas zeby nadrobic zaleglosci :wink: Przygotowuje sie juz pomalu do wyprowadzki. Za dwa tygodnie nareszcie opuszcze rodzinne gniazdko i strasznie sie z tego ciesze :D I nareszcie zaczne chodzic na aerobik, juz mi go bardzo brakuje. Moze wtedy znowu zaczne dietke...
Trzymajcie sie cieplutko i dietkowo :D
ha haha :):)
pozbyłam się w końcu kilograma :D
mam 64kg :D:D:D
nareszcie coś ruszyło :D!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ila-nooo troszkę Cię nie było...
skoro już dobrze wyglądasz to dobrze z enie dietkujesz :)
hehe co do przeziębienia to... ja też na gripexach jadę :]
kurde nawet nie mam czasu pisać :/
właśnie się biorę za wypracowanie z angielskiego :/
grrr..
może później wpadnę...
:*
Hello Asinka!
Wrociłam wreszcie z tego Krakowa i od razu zabieram sie za siebie:P Koniec z folgowaniem własnym zachciankom... Teraz tylko tysiaczek rządzi... aaaa i obliczyłąm sobie, ze jeśli będe chudnąć tak 1kg/tydz. to za jakieś trzy miesiące będe taka jaka chciałabym być... ;) nic tylko trwać i wierzyć!!!
Brawo! Gratuluję :) mam nadzieję, że teraz pójdzie Ci jak z płatka :D
:):)
witam Buraczku dobrze że nie zapomniałaś o dietce!
:):)
Noe---> dziś jest w miarę dobrze :D
gdyby nie ten cholerny ból kręgosłupa.... :(
nie wiem co mi się dzieje boliii w każdym razie.... :(