Dziewczyny nie trzeba z tym zyc Ja ciepiałam na typowe'kompulsy",ale postanowiłam to zmienic i poszukałam psychologa...Sama po setkach prob wiedziałam,ze sobie nie poradze.co schudłam pare kg,to zaraz potem je nadrabiałam...
Wizyty u psychologa bardzo mnie zmieniły.nauczyły miec kontrole nad jedzeniem,nad soba,własnym zyciem...Nie trzeba pochodzic z patologicznej rodziny itd...,zeby potrzebowac terapii.Mi wydawalo sie,ze wszytko jest ok,tylko z odchudzaniem sobie nie radze.Tak naprawde cale nasze zycie układa sie w jakas jedna logiczna całosc i to my decydujemy jakie ono bedzie...
pozdrawiam serdecznie i pamietajcie,ze to wcale nie usi tak wygladac,mozna duzo zmienic na lepsze.ja zmienilam i jestem z siebie bardzo zadowolona .