Strona 1 z 18 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 177

Wątek: Jedzenie kompulsywne

  1. #1
    Kasienka125 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2005
    Posty
    1

    Domyślnie Jedzenie kompulsywne

    Jedzenie kompulsywne, to się chyba tak nazywa. Jem gdy denerwuję się czymś, gdy się czegoś boję... Przed dietą jadłam to, co wpadło mi w ręce, na diecie jem to, co ma mało kalorii. Uczę się zabijać takie odruchy ćwiczeniami - działa tak samo, ale gdy coś mnie boli i nie mam siły ćwiczyć jest koszmarnie. Staram sie przestawić na pięć posiłków, staram się nie myśleć o jedzeniu, ale ciągle jest kiepsko Jak wy sobie z tym radzicie?

  2. #2
    olenkaaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Znam to doskonale ... I nie wiem też jak sobie z tym radzić

  3. #3
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    znam az zbyt dobrze temat kompulsywności
    nie umiem sobie z tym radzic.
    na razie dieta.
    za pare dni znow sie zuce na zarcie. wiem o tym.
    to straszne.
    jakos trzeba zyc...

  4. #4
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ehh.....To jest trudny temat dosyć....Poprostu organizm po lub w czasie diety woła o jedzenie i takie są skutki....Kurcze,nie wiem co poradzić....Też czasem mam takie napady ale wtedy staram się czymś zając albo wychodzę z domu....Pozdrawiam.

  5. #5
    kerrrmit jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gdy ja się denerwuję, pochłaniam słodycze Wiem, że to nienajlepsze, ale co zrobić? Jedynym rozwiązaniem jest unikanie stresu, ale to chyba niemożliwe... Najlepiej jest zastąpić słodycze owocami lub "bezpiecznymi" słodkościami (np. kisielami lub galaretkami).

  6. #6
    trycka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewczyny nie trzeba z tym zyc Ja ciepiałam na typowe'kompulsy",ale postanowiłam to zmienic i poszukałam psychologa...Sama po setkach prob wiedziałam,ze sobie nie poradze.co schudłam pare kg,to zaraz potem je nadrabiałam...
    Wizyty u psychologa bardzo mnie zmieniły.nauczyły miec kontrole nad jedzeniem,nad soba,własnym zyciem...Nie trzeba pochodzic z patologicznej rodziny itd...,zeby potrzebowac terapii.Mi wydawalo sie,ze wszytko jest ok,tylko z odchudzaniem sobie nie radze.Tak naprawde cale nasze zycie układa sie w jakas jedna logiczna całosc i to my decydujemy jakie ono bedzie...
    pozdrawiam serdecznie i pamietajcie,ze to wcale nie usi tak wygladac,mozna duzo zmienic na lepsze.ja zmienilam i jestem z siebie bardzo zadowolona .

  7. #7
    olenkaaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiecie co - u mnie wygląda to tak.
    Jem sobie załóżmy dietetyczną kolację -ciemne pieczywko, chudy ser itd. Zjem, czuję, że jestem syta, ale chcę więcej i więcej.
    I rzucam się na to, co mam pod ręką - najczęściej po słodycze.

  8. #8
    poem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-11-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja zawsze trzymam w lodówce mało kaloryczne przekąski. Np. wczoraj wróciłam do domu po północy, po piwku głodna jak jasna cholera. Od razu poleciałam do lodówki i dzięki bogu że w miseczce był ugotowany kalafior. Zjadlam tak ok. 200g i wystarczyło . Napad minął. A gdyby go nie było? to pewnie poleciałby żółty ser, którego uwielbiam a przecież jest diabelsko kaloryczny.

  9. #9
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja też wiem coś o tym. Np. wczoraj: ładnie wszystko dietkowo i w ogóle po kolacji już byłam a coś mnie tak kusiło...otwierałam i zamykałam lodówkę aż zjadłam kromkę z serem i dżemem, niby mało a jednak jakoś mi lepiej było...wiem, że to może głupio zabrzmi, ale chyba mój mózg nie wytrzymuje reżimu i jedzenie pod kontrolą tylko musze coś wpieprzyć nadprogramowo (nawet niewiele) żeby się uspokoić

    [/u]

  10. #10
    olenkaaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ze mną jest chyba to samo.

Strona 1 z 18 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •