ja narazie zjadlam cale 330 kcl, ale z niecierpliwoscia czekam na grochowke :D tylko jeszcze wydostac sie z pracy :P
boksita, okiniol trzymajcie sie :)
Bebzi, co to dla Ciebie wieczorek? bo wczoraj o 20 wypilam maslanke hihi
busiaki :*
Wersja do druku
ja narazie zjadlam cale 330 kcl, ale z niecierpliwoscia czekam na grochowke :D tylko jeszcze wydostac sie z pracy :P
boksita, okiniol trzymajcie sie :)
Bebzi, co to dla Ciebie wieczorek? bo wczoraj o 20 wypilam maslanke hihi
busiaki :*
Uff... ciężki dzień... kuszą mnie słodycze:( 4 żelki to nie grzech, prawda? Obliczyłam, że to 90 kcal. Do końca dnia zostało około 100 kalorii. Jestem pełna jak balonik, ale wiem, że źle sobie rzoplanowałam jedzonko na dziś.
Pozdrawiam Was Kochane Patyczaki!!!
A tak w ogóle to zegar na forum kłamie :twisted: Tak na serio to jest 16:16.
Olllena dla mnie Twoj rozklad jest calkiem normalny bo ja staram się nie jesc juz po 17.30... Nio ale dietkuje dopiero 2 dzien wiec co ja moge wiedziec o zabijaniu???
Pinsleep a co to dla mnie wieczorek? Patrz wyzej:-)
Rzeczywiscie dzisiaj sobie pofiglowalam bo na kolacje zjadlam jednego banana, jedno jablko i jedna nektarynke (wszystko pokroilam i salatkaa mniaaaami)
Teraz jest 19 i w brzusiu juz zaczyna burczec ale jakos te 4 h trzeba przechodzic a jutro zakuuupy :-)
Pinsleep - hehe... wiec spodnie juz przestaly byc twoje... :D :D
tak to juz jest:)
a te dwa wesela - no no no... bedziesz tanczyc - to schudniesz cudnie!
Bebzi - figlujesz z jedzieniem?!? nieladnie :wink: 8) :twisted: :D
ale czasem trzeba ja wiem:)
ja dzis wrocilam do jedzenia, i musze przyznac z glodna jestem... ech... ale trzymam sie diety i nie dam sie.
bo piekna, blada,cudna i chuda chce byc :D :twisted: 8)
czego i wam zycze :D
do 20 zjadlam 800 kcal a teraz dopchnelam 4000 kcal dodatkowo:/ i moj tysiaczek poszedl w odchlań;/ a obiecalam sobie no!!! i to jeszcze o takiej porze bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Zjadlas wiecej niz 1000 kcal zaden problem , wiecej pocwicz, jesli cwiczylas to zacznij sprzatac, zrob pranie umyj okno cokolwiek, spal te kalorie szczegolnie jesli to byly slodyczne czy cukry proste i zlozone ( makaron, pierogi itp) Nastepnym razem zastanowisz sie czy warto jesli po takim wyskoku czeka cie sprzatanie ktorego nie lubisz albo juz nie masz sily.
Zrob sobie mala kare zjem cos kalorycznego zakazanego ale musze odcierpiec, wejdzie to wam w nawyk i pozniej zastanowisz sie czy warto. Jesli tak to chate macie wysprzatana :D .
Powies sobie kartke - ile spala sie kalori przy roznych czynnosciach i pracach a obok wykaz kalorycznych bomb ktore uwielbiasz. Moze to ci pomoze. I nie mow zaczynam od jutra, zaczynaj od teraz.
hejka dziewuszki:) ja wlasnie sobie jestem w pracy i nawet glodna nie jestem , za caly wtorek zjadlam ok 850 kcal-wiecej sie wcisnac nie dalo...:( gdyby nie to ze troszke mi sie spac chce to bylabym calkiem z zycia zadowolona:) dobranoc......ps godzina jest 4.24
A wiecie co, ja wczoraj w nocy, leżac (glodna) w lozku zrezygnowalam. Powiedzialam, od jutra sie juz nie odchudzam po co sie tak mecze, rano wstane i zjem normalne sniadanie!!! (normalne= tluste kanapki, z margaryna, majonezem, szynka, jajkiem i wszystkim co by mi z talerza nie zwialo) Wstalam rano.. i nie moglam. Nie moglam po 2 dniach sie rzucic na zarcie i wszystko zaprzepascic. Ja wiem ze 2 dni to malo... ale dla mnie to zarembista motywacja zeby przec dalej. Najtrudniej sie zaczyna!
Niestety dzisiaj jade na zakupy, bluza, spodnie plecak. Caly dzien poza domem. Boje sie... ze sie zlamie...
Zobaczymy :-) Jestem narazie dobrej mysli ale rano ponoc motywacja zawsze jest najwieksza!
Hej Dziewczyny!
Wielkie dzięki za miłe powitanie! :D
Moze mi poradzicie - szykuje mi sie impreza firmowa, wiecie jak to zazwyczaj wyglada :D
Dotąd zawsze zajadalam się tymi wszystkimi "pysznosciami" (= mnóstwo grilowanego, pieczonego+ alkohol) ale tym razem szkoda mi zmarnować te stracone kilogramy (wczoraj kupiłam sobie na wyprzedaży sukienke, w którą jeszcze przed miesiacem nigdy bym nie weszła!) - co jeść na takiej imprezie????
Jedyne to szczęście, ze zawsze dużo tańczymy :D ale w końcu coś chyba będę musiała zjeść?
Zazwyczaj oprócz grilowanych miąs i kiełbas jest do pary bigos i ewentualnie sałatki majonezowe......Wszystko pycha ale sie nie dam! Zastanawiałam sie nawet przez moment, może nie jechać i coś wymyśleć?
Chociaż z drugiej strony te nasze imprezy są zawsze super...........
Miłego dnia dla Wszystkich! :D
A ja nie moge spac. Zjadlam za duzo moje imieniny w chinskiej restauracji typu bufet. Jesz ile chcesz no i wlasnie. Na poczatek byl rosolek won ton z takimi malymi jakby pierozkami. Pozniej duzo mieska kurczak, rybki kraby warzywa.
Na deser moj ulubiony cream carmel - taki budyn karmelowy, dwa male paczki malenkie puste w srodku i owoce.
Obzarlam sie jak swinka, nie moge spac jest juz po 4 rano a ja na 14 do pracy.
Siedze teraz przed kompem i pije wode bo mnie suszy (alkoholu nie pilam). Powinnam sie przespac a nie moge. I po co mi to bylo?????
wiedzmaPL - nastepnym razen jakbedzie przed toba duzo jedzenia to sie zastanow, czy warto wszystko zjesc. nie ma co sie umartwic -bylo minelo. a teraz byle do przodu. czyli dieta. i bez podjadania!
dziewczyny - trzymajcie sie:)
a wiecie co mi sie ostatnio sni??? PIECZONA OBLEŚNIE TŁUSTA KACZKA Z PIECZONYMI ZIEMNIACZKAMI hehehe. Nawet jej zapach czułam hehe
Jejkus widze ze nie jestem sama, ja tez mam chyba jakas obsesje. W nocy nie moglam spac, jak juz zasypialam to snilo mi sie wlasnie JEDZENIE. Mowilam sobie... koniec z dieta, koniec.. ale nie potrafie! Oby tak zawsze bylo, a przynajmniej do konca tego wrednego dnia...
I musze sie pochwalic: zgotowalam mega wypasiony gulasz i nie zjadlam ani ciut! Tylko jedna kosteczke miesa, zeby sprawdzic czy miekkie. Ale to sie chyba nie liczy??!!
Pozdrawiam!
gabzysia, dobrze, ze tylko Ci sie sni, u mnie w pracy babeczki praktycznie codziennie jedza na obiadek paaachnnnnaaaaaceee kartacze, esh, a ja jestem silna :>
wiedzmaPL, a mnie suszy po herbacie :|
zebulun, ;)
ol cizes, Dziewczyny, chodze piechotka do pracy i dlatego dwa razy dziennie mijam piekarnie i jej sklep firmowy... od razu robie sie gloda, i mam dzika chote na pyszne polfrancuskie buleczki z czekolada, lub eklerke, esh :(a teraz juz po kolacji... winogrona i kawa z mlekiem ... ucze sie na piatkowy egzam, trzymajcie kciuki :P
Hej!
Jestem nowa, nie bede sie chwalić,że ostatnio schudlam strasznie dużo,chociaż kilogram udało mi sie zgubić, ale za to pochwalę się że w ciągu ostatnich dwóch lat zgubiłam 1/4 tego co ważyłam. Teraz mam swoje ukochane 66kilo i chociaż marzy mi sie zgubić jeszcze ze 4 kamlory, to strasznie się cieszę, czuję się bosko i stałam się zupełnie inną osobą! 1000 kcal trzymam dalej, chociaż w niedziele pozwalam sobie na odrobinę szaleńswa! Kocham warzywa i owoce, więc można powiedzieć, że mimo tego, że się nimi obżeram, nie szkodzi mi to, czuję się lekko, błogo i pozdrawiam Was wszystkie :!: Życzę Wam wytrwałości, bo wiem ile mnie to kosztowało... :D
dziewczynki HELP....cos mnie dopadl smutny nastroj i wogole tak jakos mi smutno, przytulic sie nie ma do kogo :cry: a w lodowce takie dobre ciasto na oslode......jeszcze sie trzymam zeby go nie zjesc, ale nie wiem jak dlugo.....ehhhh
Hello!
Jestem nowa na waszym forum, chociaż od lat sprawdzam tu kalorie i to w sumie ta radosna strona pozwoliła mi zrzucić....TYYYYYLEEEEE kochanego, ale uciążliwego ciałka w dzisiejszych paskudnych czasach rozmiarów XS.
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...f41/weight.png
Dziewczynki chce cos oglosic. Moj facet stwierdzil,ze ma ochote na mc donald'sa wiec powiedzaialam mu,ze moge z nim jechac ale ja nic nie jem. Wiecie co??? Naprawde nic nie zjadlam tylko wypilam dietetyczną cole:):):):)):):):):):): jestem z zisebie dumna:)
gabzysia - brawo:)
nie wiem czy ktos tu czytal moj poprzedni wpis, ale jak tak to pochwale sie ze oparlam sie pokusie i nie zjadlam ciasta....choc tak mialam ochote na slodkie......a smutno mi dalej:( milej nocy
Wow widze ze kazdy wytrzymuje a ja wczoraj POPLYNELAAAAM ale to nic dzisiaj brne dalej
lovlygirl - czytamy, czytamy! i brawo! tzrymaj tak dajej:)
ja dzis ladnie zaczelam i zamierzal dalej ladnie isc:)
Witam po dłuzszej przerwie....dla tych co wiedza-wesle sie odbyło:) Byłam gwaizda( niestety kilka osob powiedziało mi ze wygladam lepiej od panny młodej:( a tego nie chciałam:() 5 dni byłam poza dieta...ale od dzis dalej twardo walcze:) Buzka wszytkim
a u mnie dzis 5 kg. mniej <wow> :D
asiol24 gratuluje :)))))))))))))) widzisz Gwiazdo, to dziala :D
gabzysia jestes Wielka!!
a ja... esh... jade za 2,5 h do stolicy na poprawke :( a buu, modlcie sie za mnie, bo nerwicy dostane, pozdrawiam Wszystkie, peace 8)
no to trzymamy kciuki:)
asiol24 - no no no... gratuluje uznania:)
ja tez mam wesele. dopiero w grudniu... ciekawe jak wypadne...
HELP!!!!!!!!!!!!!!!!!! czy to mozliwe ze po 3 tyg dietki (schudlam ok 3kg) mam juz zastoj?? bo od 3 dni waze non stop tyle samo.....;((( pomocy.....
cześć cześć moje drogie babeczki!!!
już nie należę do waszego klubu diety 1000, bo nie jestem na 1000 :P tylko doszłam do 1500, zaczynam "żyć normalnie" :lol: ale i tak tutaj do was zaglądam.
właśnie siedzę i nagrywam sobie piosenki dance/house/trance z internetu. w brzuszku mi pusto... :roll:
heeelp me!!! problemik opisany wyzej:(
a ja mialam dni kryzysu... 2 dni kryzysu. Ale podnioslam się, walcze dalej! Oficjalne wazenie za tydzien. Mam nadzieje ze bede mogla wam napisac ze schudlam. Puki co 59kg jak w morde strzelil. Dam rade!
Lovlygirl---> przecież każdy organizm jest inny!!!
niektórzy nie mają wogóle zastojów a niktórzy miesięczne i dłuższe! (np. ja :? )
nie przejmuj się i dietkuj dalej przecież waga w końcu musi ruszyć...
ja ide dzis tanczyc - wiec bedzie miec w pasie mniej:)
mam nadzieje:)
pozrawiam:)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...f41/weight.png
Hej hej! A ja dzisiaj zjadłam 1000 ale jeszcze kubek rosolu na noc,bo umieram! No trudno.Nie ma co sie masakrować a jak grypsko dopaść ma, to lepiej sie roizgrzać.Raaany!To pierwszy krok do "czekoladka nie zaszkodzi,w końcu to tylko jedna...druga,trzecia" niech mnie ktoś kopnie!:/
chyba się do Was przyłącze... jeśli można oczywiście... :)
Nie mam prawie żadnych doświadczeń z dietą 1000kcal, ale stosuję ją już od 6 wrześni i narazie jakoś idzie więc... może to TEN czas.. ten, w którym wytrwam przy swoich postanowieniach...
Tylko ta waga łazienkowa mnie denerwuje...
Dlaczego? dlatego, ze stoi w łazience pod wanna czyli mam ją na wyciągnięcie ręki...stanowczo za często na nią wchodze.. i jest różnie... kiedy w piątek troszke nagrzeszyłam wieczorkiem z przyjaciółką i czerwonym winkiem to na drugi dzień o dziwo wskazała 75 kg a jak weszłam dzisiaj (zawsze waże się rano na czczo) to pomimo, że wczoraj ładnie trzymałam sie dietki wskazówka prawie dochodziła do 78 kg... :cry:
Nic z tego nie rozumiem...
i to nie miesiączka bo skończyła się jak zaczynałam diete... :?
zresztą mam jeszcze jedno pytanko.. czy któraś z Was bierze pigułki?
ja brałam dwa lata temu i przytyłam jakieś trzy kilo...
teraz właśnie znowu zaczęłam je brać... to też było jednym z powodów podjęcia decyzji
TAK! TO TA PORA.. JESTEŚ JUŻ NA TYLE DUŻA, ŻE BĘDZIESZ POTRAFIŁA SOBIE PORADZIĆ :arrow: ODCHUDZAM SIĘ!!!
Tjun masz kopniaka ode mnie!!!!!!!!
:D jusz szybko do dietki wracać!
Buraczek-> ja tewż mam wagę w łazience ale mam "taki dzień" w któym się ważę a tak to sobie powiedziałam że nie mogę się ważyć bo waga mi mo że pokazać wiecej i się załamię ;) wiec ja się zawsze ważę w niedzielę RANO na czczo
a może waga pokazywała wiecej bo.. jesteś przed okresem?
albo hmm nie wiem.. czasem waga poprsotu wariuje---> u mnie też tak jest czasem :/
co do pigułek to ja jak na razie nie biorę--> brałam w tamtym roku ale przytyłam chyba tylko z własnej winy--> miałam większy apetyt po nich i poprostu więcej jadłam :/ ehh
:roll: gdybym się wtedy ograniczyła dziś miałabym o wiele mniej do zrzucenia... :/
3mcie się!!!!!!!!!!:*
u mnie jak na razie dziś wzorowo :D
Hej dziewczynki!!!
:D Jest niedziela, czyli że niby mój dzień wolny od diety, ale tak sie od obiadu zasiedziałam przy komputerze, że zapomniałam o kolacji. Na pewno mi to nie zaszkodzi;) NIE WAŻCIE SIE NA LITOŚĆ BOSKĄ!!! Ja też mam wagę pod zlewem w łazience, ale to jest diabelska maszyna-nie jesz nic 3 dni a ona i tak stoi? Obżerasz sie i ważysz nagle mniej? Zfiksować można od tego! Lepiej sie ważyć! Serio a 1cm to mniej wiecej 1kg według moich obserwacji. A to co waży rano 2 kilo i nie wiadomo skąd się wzięło to tak zwane za przeproszeniem "jelitkowe śmieciowisko" ;) Jedzcie dużo błonnika, jabłka, siemię lniane, otremby i takie tam, to bedzie tego mniej a waga na bank sie ustabilizuje, pewnie i tak jecie dużo owoców i warzyw:> No w każdym razie polecam!A 5 dniowa oczyszczająca monodieta jabłczana też nie zaszkodzi od czasu do czasu.Lepiej później bedą wchłaniać sie różne witaminowości!Mniam....Raaany głodna jestem!Ale o północy,żeby mnie zgięło, to już nic nie wchłonę! Buziaki dla Was, wytrwałości życzę i papa:)
tjun - bedzie ok!
jawczoraj tak malo zjadlam:) i dobrze:) jestem z siebie dumna:)
lubie byc na diecie:)