Ja biorę aktualnie błonnik i Vitaral. Wcześniej brałam Ananasa. Może nie działa rewelacyjnie jeśli chodzi o perystaltykę jelit, ale zapycha brzuszek. Zupełnie nie czuje się po nim glodu.
Wersja do druku
Ja biorę aktualnie błonnik i Vitaral. Wcześniej brałam Ananasa. Może nie działa rewelacyjnie jeśli chodzi o perystaltykę jelit, ale zapycha brzuszek. Zupełnie nie czuje się po nim glodu.
Pris- to Ci współczuje, a stołówki żadnej nie ma?? Chociaż suróweczki rób sobie albo kupuj gotowce..
nie ma stołówki, a są 12h zmiany bez przerwy :/ ciężko jest.
To gdzie Ty pracujesz? W biedronce? :shock:
nie w biedronce, na recepcji w hotelu o pojemnosci 200 dusz (UPIERDLIWYCH I ANGLOJĘZYCZNYCH, grrrrrrr), gdzie nie ma się czasu wyjść do łazienki a co mówić coś zjeść ;)
To współczuje szczerze :(, ja mam dużo czasu bo wakacje i do tego dłuuuugie (aż do października)
przyznam że nawet się cieszę że mam tyle pracy bo często jem z nudów... :wink: naprawdę brak zajecia to dla mnie zabójstwo, a raczej dla mojej sylwetki. poza tym mama bosko gotuje, a tak jestem poza domem, skazana na swoje możliwości kulinarne i 12h zmiany :wink:
Ja też jem z nudów, chociaż w szkole to ze stresów bardziej :?
właśnie zażeranie nudy albo stresu jest masakryczne :? też tak mam, choć najczęściej to zażeram przed okresem co mnie normalnie dobija :evil: naprawdę nie mogę tego powstrzymać...
mooozesz :D nastepnym razem dasz rade :) i nie usprawiedliwiaj sie sama przed soba ze to dlatego ze masz okres :D bo ja tak swego czasu robilam :D