hmm..jak tak czytam te wypowiedzi,to nasuwa mi sie tylko:albo anoreksja,albo nedzna prowokacja...i prawde mowiac,juz wole,zeby to bylo to drugie,bo zartujac sobie z nas,nie czyni zsobie zbyt wielkiej szkody(noo,chyba,ze chodzi o pokazywanie glupoty,ale to inna sprawa) ...
a tak pozatym to szkoda,ze nie chce potraktowac samej siebie powaznie i byc dla siebie choc troche lepsza...(