Hahahahaha bielizna w grzybki hahahah Hodowana w cieplarnianych warunkach, wilgotno, cieplo i ciemno :arrow: lubie pieczarki :mrgreen:
Wersja do druku
Hahahahaha bielizna w grzybki hahahah Hodowana w cieplarnianych warunkach, wilgotno, cieplo i ciemno :arrow: lubie pieczarki :mrgreen:
Dziewczyny jesteście wilekie!!Ale sie uśmiałam z tych latających majtek!!Dzięki!!!A miałam taki zbity humor!!! :D
A dziękuje w imieniu swoim i kolezanek za komplement :arrow: staramy sie jak widac nawet ostra dieta nie odbieze nam poczucia humoru :wink: :arrow: hehehe trzeba załozyc nowy topic "pikantne historie zzycia wziete" 8)
hiheiheiheihe :D:D :lol: dobre
jesteście boskie :)
buźka
Heh no to moze kabaret zalozyly co? Ew. kabaretki :lol:
Ja niestety nie znalazlam tu nic godnego uwagi do chlebusia poniewaz, gdyz, azaliz jem non stop lososia!! juz mi bokiem wychodzi ten losos aha i ser. Ser plesniowy ( ale jedzie dziad jeden gorzej jak capowi z dupy) :x
No coz, chcialam ananasa zjesc rano, to mi go wyrzucili do kosza. Wrr...
Mam nadzieje, ze dzis kupi sie cos dobrego do zarelka :twisted:
A ja wpadłam przypadkiem na serek (pisałam Ci o nim) jedyne 94 kcal ze szczypioreczkiem hmm co najlepsze wybierałam serki przez godzine wybrałam sobie kilka i mój facet tez efekt :arrow: skurczybyk znalazł najmniej kalorycznme przypadkiem,bo on nie patrzy na tabele :twisted: szok,nic tylko chodzic na zakupy z Facetami :lol:
Kurcze, pozycz mi go na zakupy co ?? Ja jak chodze z jakims facetem to wiecznie mam wpakowane chipsy, piwo, miecho, majonezy, musztardy i sery tluste. Ja trafiam na jakies wybrakowane towary czy jak :?:
A jak sie nazywa serek i skad?? Ja sie pytam :D
Serek wiejski piątnica:arrow: siakos tak,kupiłam tzn wiadomo kto kupił sobie ale ja podjadłam :lol: w Tesco...Powiem Ci jest rewelacyjny w smaku idealny na sniadanko...
A co do wypozyczenia faceta hmm ok Tobie gratis na zakupy rzecz jasna a na reszcie będę zarabiac :wink: :lol: Wiesz facet to facet Mój również kupuje sobie chipsy,sery,czekoladki, i inne badziewie ale czasami uda mu sie" wychaczyc" cos naprawde dobrego (przykładem jest moja osoba :wink: )
No więc ja dzis odkryłam prawdziwą pyszność :D. Czyli tak kromeczka wasy, 25 gram chudego twarożku najlpeiej domowego (czyli ze swojego mleczka, ja mam dobrze bo mam nie kupuje takiego ze sklepu, tylko taki dzaidek co ma mućki nam codziennie przynosi 2 litry :P ) i to jest tak dla uproszczenia 5 łyżeczek, później wymieszać to z 6 lyżeczkami malinek :) i na chlebek :). Kromka wasy sport - 44kcal, 25 g twarożku - 30 kcal, 30 g - malinek - 25 kcal. Razem 99kcal, a jakie dooobre :).Śmaczenego :wink:
A wiesz nie pomyslałam o malinkach a szalenie ja lubie :wink: takie cos bardziej na słodko :lol: Z tym mleczkiem masz dobrze,ja musze sie zadowalic kartonikowym za którym nie przepadam :roll: Co to za wase masz hmm moja ma 21 kcal :lol: moze przeterminowana kupiłam i dlatego wartosc energetyczna spadła :lol: hahaha Ale dziekuje za propozycje juz mi slinka wije sie wokół ust :D