Strona 47 z 101 PierwszyPierwszy ... 37 45 46 47 48 49 57 97 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 461 do 470 z 1001

Wątek: A co do chlebusia;) ??

  1. #461
    shagladenka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    AAAAA!
    Ja znam to ciasto
    I nie polecam bo.... JEST PYSZNE
    Robilysmy je z mamą w kazdy weekend przez 2 miesiace...hehe hit sezonu
    Pyyyycha

  2. #462
    mala04 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    uch... to ja nie robie tej szarlotki bo szarlotki uwielllbiam i zjadlabym cala...

  3. #463
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    ja też tak saaaamo!!!!! ale jeśli chodzi o pieczywo i w ogóle o ciasta, to mówię wam, mogłabym nie jeść mięsa, nawet mleka, ale chleb i kasze muszą być!!! Po prostu nie mogę bez tego!!! A co do ciast, szarlotek itp. no ja się nie kuszę, jeśli mama coś robi, bo zwykle robi coś, czego nie lubię

    hmmm...dziś zrobiłam rogaliki z mąki pełnoziarnistej, z grzybami...ciasto drożdżowe, jajko itp, więc nie zupełnie light, nawet z odrobiną cukru, ale i tak wyszło mi, że 1 rogal (wielkości precla) ma 110 kcal!!! Tylko!!! Jeszcze nie próbowałam, ale nawet mamie się spodobało (zwykle nie je tego, co ugotuję czy upiekę, bo mówi,że zbyt postne). Zjem je na obiadek, wtedy się pochwalę czy były smaczne. No a potem pieszo do supermarketu, godzina marszu :P

  4. #464
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    cholera, dziś się zważyłam i 0.5 kilo poszło czemuś w dół, a ja już nie chcę chudnąć!!! Czyżby 1800 to za mało??? Przecież codziennie jem produkty mączne, co prawda pełnoziarniste, ale i tak...

  5. #465
    Zuzaksc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewczyny nie r.óbcie tego ciasta fakt jest rewelacyjne,do tego stopnia ze zjadła 3/4 o Boze co ja zrobiłam jak sie "przyssałam" to nikogo nie dopusciłam do degustacji...ehhh nie mogałam sie powstrzymac,ale od jutra juz zero słodyczy bo cos czuje ze szybko dobije do wagi wyjsciowej...
    xixatushka69 moze to faktycznie zamało? choc z moich obserwacji wynika ze po dietce wystarczy 1800 jak najbardziej.Moze spalasz za duzo? nerwy? uczelnia?hmm ( ale tez bym tak chciała...choc w Twoim przypadku jak najbardziej "stop")

    Zuzek przepis zostawie ale uprzedziłam to ciasto uzaleznia jak cholera

    Mała nie daj sie i nie poddawaj!!!!

    shagladenka mogłam posłuchac rady ale juz było zapozno nie polecamy

    Pozdrawiam was dziewczynki

  6. #466
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    zuzaksc, kochana, też wiem, że w moim przypadku już powinno być stop, ale u mnie waga się zawsze waha +/- 0.5 kilo ostatnio niemało ćwiczę, do tego baaaaardzo dużo chodzę, no i uczelnia...choć nie powiedziaąłbym, że jakiś tam stres...hmmm...jeszcze się mną pewien facet zainteresował...o rok starszy pisze scenariusze, właśnie gram jedną z ról :P zaprasza mnie na spacer itp

    no więc, te rogaliki były pyszne, ale faktycznie bardzo postne. Jutro przyjeżdza moja koleżanka, chyba zrobię znów takie rogale, tym razem pikantne uch, zjadłam dziś na obiad 3 takie z pomidorkami i wyszło mi ok. 400 kcal, jak na obiadek dla osoby, która się nie odchudza, to bardzo sympatycznie

    oj zuzaksc, coś ty narobiła...ale to nic!!! Nie ważne, od jutra będzie lepiej. Wierzymy w ciebie!!!! A słodkie raz na jakiś czas jest pożyteczne, prawda??? Ale ze mnie optymistka...

    no to do zobaczenia dziewczynki, wybieram się na poobiedni spacerek do supermarketu (pieszo pieszo)

    pozdrawiam

  7. #467
    Awatar czarnaZuza
    czarnaZuza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2005
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    23

    Domyślnie

    Cholera jesien przyszla i sezon ciastowy sie przytarmosil. Nie jem zadnych ciast cholera ( Zuzek ja zjadlam prawie pol blachy, bo reszte musiala siostra zabrac NA SZCZESCIE !!!! ) i teraz pokutuje Zielona herbata, musli, jablka. Ehhh... Czlowiek to taka marna istota i strasznie lasa na pokusy :P

    Mój Tygrysek na szlaku diety

  8. #468
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    hmmm...dziewczyny, a ja byłam wczoraj na całonocnej imprezie i strasznie duzo wypiłam...wódki z sokiem...ten sok...był żurawinowy...rety, taki smaczny...no i...poraz pierwszy odkąd byłam na diecie, zakąsywałam!!! I to jeszcze czym - jadłam czekoladowe cukierki w nocy!!! na ranek miał byc też tort, ale wyszłam wcześniej, żeby się nie skusić na szczęście doszłam do wniosku, że już nie lubię alkoholu no i waga ani drgnęła. To dobrze, że nie poszła w górę, jeden przyjemny wyskok nie zaszkodzi, co??? ja też jestem człowiekiem. A obiecywałam sobie, że dziś zjem mniej...ale doszłam do wniosku, że po co, mój organizm przecież jest wycieńczony balowaniem i alkoholem, więc jadłam jnormalnie 1800 kcal...a co mi tam!! czasami można sobie pozolić.

    hej, jak tam odchudzanie???

  9. #469
    Zuzaksc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    xixatushka69 ja nie wiem ale chyba cos jest w powietrzu przeciez to są "panskie jaja" co sie dzieje!!!!! Ja juz nie wspomne o soebie dzis tez dzien pod znakiem słodyczy nie umiem powiedzic soebie nie poprostu jak nie zjem czuje jak by ktos ograniczył mi dopływ tenu Moze to ma związek z zimnem na polku? organizm chce gromadzic tłuszczyk na zime? ja tak nie chce,a tak dobrze szło i zdechło!
    Jak to jest ze tyle czasu potrafiłam soebie odmówic a teraz?nic zero...moze motywacji zabrakło?

  10. #470
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    zuzaksc, masz rację, to pewnie przez to, że zima się zbliża,a tłuszczyk ma najlepsze warunki do odłożenia się właśnie zimą ufff...na szczęście dziś potrafiłam odmówić i nie zjadłam gorzkiej czekolady, a uwielbiam ją pomyślałam, że skoro wczoraj W NOCY jadłam cukierki (nie 1 czy 2, tylko 6!!), dziś zero słodyczy. Na kolację jajecznica...no, fakt, na oleju, ale nie potrafiłam sobie odmówić, jakoś muszę zacząć jeść nie tak bardzo light bo znów schudnę

    hmmm...ciężko ciężko, masz rację...ale jutro na cmentarz, więc będzie trochę spacerków lubię cmentarze, tę atmosferę spokoju, tajemniczości, mistyki...

    znów dziś zrobiłam te pyszne rogale, tylko tym razem z mąki ŻYTNIEJ!!! Bo sobie wczoraj kupiłam!!! Nie polecam, bo strasznie trudno robi się z niej ciasto, klei się do łapek ale warto było sie pomęczyć, bo rogale były pycha!!! I zdrowe, w biodra nie pójdą (choć ostatnio wszyscy mi mówią, że nie zaszkodziłoby mi, gdyby coś mi poszło w biodra...zazdrośnicy!!! Zazdroszczą, że jestem teraz ładna, zgrabna i szczupła, hmm...ale jestem skromna... )

Strona 47 z 101 PierwszyPierwszy ... 37 45 46 47 48 49 57 97 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •