Ja juz jestem ponad miesiac..i tez mi ciezko codziennie pracuje nad nową sobą udoskonalam sie i swoja silną "słaba" wole najgorsze jest to ze tez wpadam zw dziwne stany czasmi głupio szczesliwa a potem zalewm sie łzami i badz tu mądry.Zaczyna wszystko mi przeszkadzac czuje sie najbrzydsza najgdybsza i najabrdziej nieszczesliwą kobieta pod słoncem dgybym mogła zakleiła bym sobie oczy zeby nie widziec jak inni jedza i nosek zeby nie czuc zapachów potrwa na króre mam ochote.Czym bardzij chudne tym coraz czesciej czuje sie zle a powiino byc na odwrót...
Nie jestes sama kazda z nas jest tylko człowiekiem,tak bardzo pragnącym byc idealnym przy całej swoej niedoskonałosci...walczmy nawet jesli czekaja na nas podkniecia nie poddawajmy sie Wkoncu swiat lezy u naszych stópek jakże uroczych