-
ciacho........
Powiem wam ze ja nie tak dawno mialam tez problem z tak zwana impreza rodzinna ale najgorsze bylo to ze musialam kupic TORT no wieec poszlam do cukierni i co i na widok tych wszystkich pysznych ciasteczek az mi sie slabo zrobilo no i oprocz TORTUkupilam jeszcze z dwadziescia innych ciasteczek no bo w sumie mialam na nie wszystkie ochote no i poszlam do siostry (tez na 1000) i rozpakowalysmy te bostwa i zadajac sobie masochistyczny bol patrzylysmy na nie sliniac sie potwornie
bylam twarda dopoki nie zostal jeden bisquit z owocami zjadlam go i mialam takie wyrzuty sumienia ze jestesm cieniasem ze nie wytrzymalam ze nadal bede wielorybem itp.ale co najsmieszniejsze nastepnego dzia wchodzac na wage wcale nie bylam grubsza tylko schudlam jeden kilo nauczylo mnie to tyle ze nie chodzi o to zeby sie katowac niewiadomo jak tylko zeby myslec jak sie je jak laczy i aby spalic to co sie zjadlo co nie znaczy wcale ze mozemy sobie folgowac codziennie ale w sytuacjach awaryjnych...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki