Verdona - ja mam ten sam problem! Najczęściej zawalam cały dzień diety bo najzwyczajniej głupieję od różnych zaleceń.

Czasem myslę, że nie można za dużo wiedzieć bo wtedy nie da się podjąć konsekwentnie i z wiarą jakiejś diety, caly czas pojawiają się wątpliwości.

Lekarze z kliniki chorób metabolicznych zalecili znanej mi osobie niskokaloryczną dietę, gdzie 60% mają stanowić węglowodany. A przecież caly swiat trąbi o tym, że to właśnie węglowodany są przyczyną otyłości.

No i oczywiście zalecenia typu: na noc tylko węglowodany bez tłuszczu / na noc tylko chude białka ; na posiłek muszą się składać wszystkie trzy : białka, węglow., tłuszcze / nie wolno łączyć białek, węglowodanów, tłuszczy. Te zalecenia nie mogą być wszystkie dobre bo są przeciwstawne.