w dzien przed i podczas 4 dni okresu pierwszych u kazdego inaczej ale u mnie cos chyba tak jest
w dzien przed i podczas 4 dni okresu pierwszych u kazdego inaczej ale u mnie cos chyba tak jest
Dzięki
"Cztery pierwsze" dni to mi nie grożą, bo w sumie mam zawsze 3 i pół dnia Wiem, szczęściara ze mnie pod tym względem.
Moje życie w czasie okresuhmm.. nie jest powiedzmy w raju Przede wszystkim brzuszek mam większy..co nie wygląda najgorzej bo i tak jestem grucha a nie jabłko...No ale to w pewien sposób też "przemawia"... Co do jedzenia to mam wilczy apetyt na słodycze ...poprsotu mnie ssie i tego nie mogę przezwyciężyć bo to się nasila i powoduje że nie mogę myśleć o niczym innym...A okres mam zawsze tydzień i dość bolesne są pierwsze 3 dni ...raz, dawno temu miałam taki przypadek nawet że tak strasznie wiłam się bólu że moja mama karmiła mnie jak małe dziecko zupą bo wstać nie potrafiłam ...Ale to było raz...I się na szczęście skończyło po mocnym środku przciwbólowym...A wszystko to mam genetycznie i skończy mi się dopiero po urodzeniu dziecka...To jeszcze dłłłłłługo :P I hope so
Ja podczas okresu na nic nie mam ochoty Wtedy zjadam najmniej Po prostu kiepsko znoszę te dni Ale te zaległości nadrabiam w każde inne dni..
eh ja jesc zawsze chce...........
teraz sie wkurwilammmmmmmm i jeszcze bardziej mi sie chceeeeeeeeeee :[[[[[[[[[[[[
ide se galaretke zrobic
HEJ rozumiem cie w 100%! ja przed okresem też dostaje szału, bo puchnę! dostaje w prezencie 2 kg ale nie przejmuje sie tym, bo tak jest przed okresem. wiec ty tez to oleej bo po okresie zwalisze te kg równie szybko jak jes złapałas. nie ma co sie tym martwic, bo to norma u kobiet a jedyne co mozesz zrobic, to po prostu nie wazyc sie przed i w trakcie okresu
Zamieszczone przez wypasiona16foczka
foczka tyś jest genialna żadna z nas by na to nie wpadła
a ja sobie odkopałam stary wątek, bo nie mam nic do roboty, i szperam po forum
no więc - a jak to u was jest przed okresem>?
jecie dużo?
jecie mało?
nie macie apetytu?
podobno podczas okresu organizm kobiety spala o 200 kcal wiecej, wiec mozna bezkarnie zjesc cos w tym zakresie kcal
ja przed okresem czuje sie jak balon, żrę dużo i jestem z tego powodu na siebie zła. pewnie hormony za mocno buszuja,bo czuje sie wtedy do niczego i w ogóle
o XIXA gut ze odkopalas ten watek
ja mialam wlasnie wczoraj napad obzarstwa ktory zwalam na niedlugo majacy nastapic okres (poszłao ze 3000 kcal jak nic )
ja tyje 1-2 dni pzred nawet do 3 kg jak balonik sie czuje no
a w trakcie mialam zawsze ekhm... sraczke przez 2 pierwsze dni i zrec to mi sie nie chcialo .... + do tego zwijalam sie z bolu 1 dnia i zadne przeciwbolowe nie pomagaly
za to po @ zawsze byl spadek wagi znaczy dobzre powiedziane BYL bo od wiekow juz nie chudne
EDIT: a i jeszcze przed okresem na pare dni mi cycki rosna ale za to bola no i na jakies 2 tygodnie ( ) przed @ zaczynaja mnie meczyc skurcze macicy a im blizej @ tym czestrze i silniejsze :P
podpisuje sie pod wszystkim, co napisałaś
Zakładki