Witajcie. Mam dośc nietypowy problem. Jestem 11-sty dzien na diecie 1000kcal (narazie tylko 3 kg lost I tak tydzień to sie trzymałam tych 1000-ca, nawet jadłam 800 bo glodu nie czułam... To było ok. A teraz dieta mi sie przykszy... Ale dalej sie z nia trzymam, choć zdaża mi sie przekroczyć 1000 Niewiem poprostu nerwy mi puszczają łapie sie za cos mysląc, ze to nie jest złe. Moze to te stresy związane z nowa skzola? No nie wnikam, ale jak tak dalej pojdzie to nie schudne a wręcz moja waga pójdzie w góre
Zakładki