Witam wszystkich Postanowiłam się odchudzić. Raz na zawsze. Od wczoraj stosuję dietę Kopenhaską (tą 13-dniową), a później mam zamiar liczyć kalorie , czyli sławetny 1000 kcal. I właśnie zastanawiam sie czy kontynuować tą dietę, czy od razu przejść na 1000 ? Pomóżcie mi...... Wiem, wiem, że organizm się przestawia i magazynuje, ale doszłam do wniosku, że muszę sobie zafundować porządnego kopa (czyli tą dietę) , żeby rozpocząć odchudzanie, bo niestety od pewnego czasu (moim zdaniem - pilnując się) zamiast tracić na wadze - to przybieram. Trzeba to przerwać - tylko jak??????........ A, i zapomniałam dodać: zaczęłam ćwiczyć "6 Weidera" . Co zrobić z tą dietą - kontynuować , czy nie?.... Może odpowie ktoś, kto skończył tą dietę?........