Strona 1 z 8 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 79

Wątek: To mozna jesc bez umiaru i nie tyc...

  1. #1
    stellla jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie To mozna jesc bez umiaru i nie tyc...

    No wlasnie - co? Co mozna sobie podjadac w nieogranicznych (no prawie) ilosciach bez wyrzutow sumienia? Co wcinacie w ciagu dnia, kiedy najdzie Was ochota na jakies jedzonko, a co nie wymaga gotowania/pieczenia i w ogole jakis wiekszych przygotowan? Ja jakis czas temu zajadalam sie korniszonami (dopoki nie zniknely z lodowki:P), jak beda kiszone - bede wcinac kiszone, jak jest kiszona kapusta - kaputa (mniam), a przed chwila schrupalam 3 rzodkiewki. Dobry wybor? I co jeszcze?

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    jabłka, marchewka...
    mozesz sobie obrzydzić jedzenie surowym porem i selerem...
    rzodkiewki, ogórki zielone, pomidor (pokroic na plasterki i zjeść)...


    ale zdecydowanie odradzam winogrona i banany.

    pozdrawiam :*

  3. #3
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie ma takiego jedzonka ktore moznaby wcinac w nieograniczonych ilosciach. W koncu co za duzo to niezdrowo. jedzenie powinno byc urozmaicone. Lepiej wcinac male ilosci roznorodnego jedzonka. Inaczej zacznie nam brakowac pewnych skladnikow,a innych podamy organizmowi w nadmiarze(a to tez nie jest korzystne) No ale jezeli chodzi Ci bardziej o to co by tu "bezpiecznego" podjesc miedzy posilkami,gdy dokucza glod to polecam chociazby rozne warzywka, rzodkiewki ja nabardziej i ogoreczki, a poza tym jeszcze np. marchewczka(ja ja uwielbiam ) Co poza warzywkami? Mozesz wypic szklaneczke soku pomidorowego albo zjesc kefir Piatnicy z otrebami, jakis jogurcik. Jest wiele mozliwosci No i bezkaloryczny sposob- wypic szklanke herbatki

  4. #4
    Arianek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez PERwerS
    jabłka, marchewka...
    Bożesz Ty mój :P Tylko tego nie posłuchaj bo możesz źle skończyć - jabłka mają fruktozę (ostatnie badania na szczurach pokazały że baardzo się od niej tyje), a marchew to jedno z warzyw które zawiera najwięcej cukrów.

    Moim zdaniem zielone warzywa - brokuł, fasolka szparagowa, szpinak. Inne warzywa (z małymi wyjątkami) też są ok.

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    Arianek, padłam po twoim komentarzu...
    jabłka - może tak, nie nalezy z nimi przesadzać, ale marchew?! nie chodzi Ci czasem o gotowaną marchewkę? bo ta to węglowodanów trochę ma...

    liczę na rychłą odpowiedz

    pozdrawiam

  6. #6
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    fruktoza, fruktoza...jabłka jadłam, jem i będę jadła i nie utyłam oczywiście, kilogram dziennie (jabłek) - nie więcej wiem, że to strasznie dużo, ale ja je uwielbiam, chyba lepsze to niż słodycze (też uwielbiam) a poza tym, jeśli będziemy wierzyć we wszystko, co piszą, to się w końcu okaże, że nic nie można jeść, bo jest niezdrowe. Jeśli organizm (nie psychika) się domaga tego a tego, to czemu nie??? I chyba zjedzenie kilograma jabłek dziennie jest mniej szkodliwe niż hamburger raz w tygodniu??!!! Eh, takie jest moje zdanie...

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    ja dzisiaj zjadłam pięc jabłek... powinnam się teraz martwić że krążą po mnie ta zła fruktoza... brrr!
    ale jabłka są pyyycha! i je będę jeść dalej

  8. #8
    Lean jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gdyby jabłka nie miały kcal to jadłabym je tonami Ale mają Zawsze jakoś wyczerpuję limit i nie ma miejsca już na jabłko. Nie możemy wariować na punkcie zdrowego jedzenia, to temat bez dna chyba-co chwilę mówią, że coś jest niezdrowe, a później zmieniają zdanie, w kółko to samo.

  9. #9
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    PERwerS, fajnie to napisałaś, jak fruktoza po tobie krąży... super!!! No, po mnie też krąży i to w dodatku taka co pochodzi z miodu ale przecież nie można wykreślać z jadłopisu coś tylko dlatego, że ma fruktozę czy coś innego, co się odłoży...przecież to także zródło witamin i różnych pożytecznych dla organizmu składnuków...a jeśli do tego smaczne...i to lubimy...

    mam pytanie - skoro fruktoza jest "zła", to jak jest ze słodyczami i cukrem??? Co jest gorsze?

  10. #10
    LeftyLiyah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    xixatushka69... podobnie jak Ty i reszta dziewczyn kocham wprost jabłka i zadne badania naukowców nie przeszkodza mi w ich jedzieniu sa przepyszne i tez zjadam 3-5 dziennie
    Jablka RuleZzZ pozdrawiam Was cieplutko
    i jakos tak mi sie rzucilo ze osiagnełas upragniona wage a masz tyle wzrostu co ja i waga tez ta do ktorej daze..zazdroszcze:*

Strona 1 z 8 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •