Witajcie Ja dzis zjadlam ponadplanowo naleśnika z serem, 1 pomarańcze i czekoladowe jajako. Fuj jestem załamana. A dzis kończe diete kopenhaską. Nienawidze siebie. :oops:
Wersja do druku
Witajcie Ja dzis zjadlam ponadplanowo naleśnika z serem, 1 pomarańcze i czekoladowe jajako. Fuj jestem załamana. A dzis kończe diete kopenhaską. Nienawidze siebie. :oops:
Nie wolno tak mówić !!!!!!!!Cytat:
Zamieszczone przez mamatomka0
Z tego co czytam kopenchaska jest bardzo ciężka. Ja bym nie dała rady nawet trzech dni na tym wytrzymać. Wytrzymałaś tyle dni, powinnaś być z siebie dumna. Wpadki się zdarzają każdemu.
od jutra nie grzeszymy :twisted:
Grzeszymy, grzeszymy
[nie ma mowy :)za duzo tego dobrego :Pcolor=green][/color]
hehehehe no ja dziś zaszalałam, aż mi jest niedobrze
ale czymże byłoby życie bez grzeszenia :wink:
Niczym....dlaczego tylko gzreszenie często boli naszą psychikę...a z pewnością moją
wczoraj wieczorem zjadlam dwa batoniki :oops:
Zjadłam ponadprogramowo 4 małe garaletki w cukrze i za dużo granulowanych otrębów z jabłkami ;]
Nawet nie podliczam kalorii... Oprócz 850 "zdrowych" kalorii:
:arrow: prawie obskubałam ciasto z posypki (kokos z białkiem i cukrem)
DINK, a w nim:
:arrow: mleko zagęszczone, niesłodzone
:arrow: wódka
:arrow: likier
:arrow: bita śmietna
A na dokładkę:
:arrow: KRAKERSY, góra pysznych krakersów!
Same widzicie... :roll: No cóż, raz się może zdarzyć, nie? A od jutra moje normalne 1100 (jak przez ostatnie 2 miesiące)