znowu spieprze :D bo juz za duzo jablek zjadlam :/ BEZNADZIEJA :shock:
Wersja do druku
znowu spieprze :D bo juz za duzo jablek zjadlam :/ BEZNADZIEJA :shock:
wiecie co ja chyba nie moge byc chuda :x
mi powaznie odwala :D zamiast wziac sie w garsc ja siedze i sie nad soba uzalam :shock: ,kto nie probuje ten nic nie ma :wink:
co jak co, ale od jutra jedzonko nie bedzie mną rządziło !!!
hmh Twoj tickerek mowi zupelnei cos innego , jak nie mozesz byc chuda jak jestes :P
Zupa jarzynowa z ziemniakami - własnie w tej chwili...A tak ładnie sobie radziłam cały dzień :(
ćwierć kawałka sernika na śniadanie...Co się ze mną dzieje :(.Cxz to może być wina okresu?
moze moze , a ja juz dzisiaj zaliczylam 1,2 kg jablek -od 7 rano :/ :shock:
przegięłam troche z dżemem (domowej roboty :D)
już mam 900 na liczniku, ale obiad będzie lekkiw więc może tak dużo nie wyjdzie dzisiaj
wczoraj przed samym snem (juz po myciu zębów) wcięłąm paczkę ciastek kruchych z Lidla (400gram). W 100 gramach jest około 500kcal czyli pożarłam około 20 000 kcal.
To dopiero bomba.
Kiedyś potrafiłam zjeść na kolację w Macdonaldzie
3 big maci
shake duzy
frytki
i w domu jadłam jeszcze kilka batonikow
maskara co ????! Normalnie ja sie nie dziwie ze wygladam jak wygladam :))))
Ale jedzenie jest po to aby je jesc :D