po mojej 2 kopenhaskiej wyszlo 71 kg, a teraz jest 72 kg jakos to przetrwam i teraz bede powolutku 1200 kcal stosowac, 1000 to dla mnie za malo, niepotrzebnie robilam ta diete, qwerq mialas racje - zwracam honor, na pewno nie zrobie wiecej tej diety w przeciagu 2 lat, uwierzylam w te bzdury ze po 2 tygodniach mozna robic, to jest nierealne, czlowiek jest slaby, ciagle mysli o jedzeniu... nie zycze najgorszemu wrogowi nie polecam nikomu, prosze robcie ta diete nie czesciej niz 2 lata, uwierzcie, ja bylam glupia i nie wierzylam. Obiecalam mojemu facetowi diete 1200 kcal od jutra - a on jest tak slodki mowiac, ze moge jesc nawet 5000 a bedzie mnie kochal jeszcze mocniej - cud nie czlowiek ale ja wiem swoje, nie moge sie poddac, choc ostatnio mam napady wilczego glodu, np dzisiaj juz bylam w oplakanym stanie - dlaczego my "kluseczki" musimy tak cierpiec, za co ? ehhh moja siostra przy wzroscie 182 wazy 58-59 choc ciagle sie objada to slodyczami, to tlustymi obiadkami itp, nie ma problemu z waga wrecz przeciwnie ma niedowage ... pozdrawiam wszystkich na diecie, zycze wytrwalosci, ale naprawde nie robcie tej diety czesto, niech to bedzie wasz poczatek do zdrowszego odzywiania sie, do jedzenia w mniejszych ilosciach, do wyparcia sie tlustych potraw, zageszczonych zup, tlustych sosow... trzymajcie sie cieplo
Zakładki