Wątek: [color=red]dieta cambridge - kto ze mną od 1 grudnia ;)) ??[

Zaczynam od jutra pierwszy raz cambridge. Moze ktos sie przyłączy )? W końcu sylwester za pasem a mój pas wcale nie najwęższy ech... to jak dziewczyny, kto ze mną ?? Czekam na Was. Pozdrowienia.

Witam, niestety nie przyłączę się ale wspieram z całego serca. Pisz o postepach.

A dzisiaj trzeci dzien stosuje. Po raz czwarty. Tym razem spada mi 600 g dziennie. Pieknie

Dziewczyny a jaka w ogóle jest ta dieta. Skuteczna?? Jest efekt jojo?? Bo moja znajoma stosowała i przez 3 tygodnie schudła15 kg (miała z czego chudnac) po czym przytyła przez następny miesiąc 25 kg i wcale sie nie obrzerała?? To jak to jest??

Dla mnie to jedyna dieta, po ktorej nic mi nie wraca. Moze 1-2 kilo, nie wiecej. Pod warunkiem, ze nie rzucam sie na weglowodany i slodycze. Tzw. dieta ostatniej szansy. Ale wiadomo, po zakonczeniu, jak z kazda dietka, trzeba uwazac.

Hmm...a na czym polega ta dieta?Bo ja jestem nowa i wogóle nie w temacie.

Polecam poczytanie chyba oficjalnej strony o diecie:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Pozdrawiam i życze wytrwaości dziewczyną na diecie

od poniedzialku jestem na diecie cambridge w soomie zle nie jesc nic innego niz te kochane saszetki:P ale damy rade wykupilam ją na 14 dni bo nie mam duzej nadwagi. dziennie 3 saszetki i herbatka bez cukru woda oraz kawa z mleczkiem bez cukru i jest loozik:P jestem dzis w 5 dniu dietki i sie trzymam:P schudlam juz ok.1,5-2kg wiec sie ciesze ze hej;] tylko problemik maluśki z tym ze lapia mnie skurcze w nozkach i troszku wypadaja wlosy:/ ale czego sie nie robi dla schudniecia:P:P:P pozdrooffki dla cambridge'kowiczek:P trzymajmy sie razem na forum to damy na 100% rade powodzenia laski.buzioki:*

Hejka. Kurcze staram sie trzymac tych trzech "posilkow" ale ciezko mi idzie Wczoraj zjadlam z pare mandarynek bo myslalam, ze sfisuje. Ale chyba dzis juz lepiej Ja mam do zrzucenia 8 kilo. Boje sie wejsc na wage zeby sie nie rozczarowac ze nic nie chudne. A jak Wam idzie? Wiecie, duzo mi lepiej na duszy jak mysle, ze nie jestem sama dzieki !!!

heh Big mam nadzieje ze wiesz ze kompletnie nic innego oprocz saszetek nie mozna jest bo nie bedzie to mialo wszystko sensu?:P serio serio;] ja tez mialam ochote np. "tylko" jablko lub "tylko" kawalek czegos zjesc ale pomyslalam ze jak juz wydalam tyle hajsu na ta diete to nie ma sensu zeby ją zaprzepascic. zobaczysz poradzisz sobie najtrudniejsze sa pierwsze dni ale teraz jak np. ja dzis w 6dniu widze efekty ze schudlam i sam ci sie skurczy zoladek jak mi. naprawde bedziesz miec mniejsza ochote na jedzenie a ja lookniesz ze masz mniejszy brzuchol lub nozki to nawet nie spojrzysz na "zwykle" jedzonko.trzymajmy sie!!!!!!!! bedzie dobrze::*