dzięki princessana. Czyli w sumie sam omlet tak samo jak ja go robię, no ale z groszkiem jeszze nie próbowalam, sprobuję :) Dodam szyneczkę, kukurydze i żółty serek jeszcze. No i keczup :)
Wersja do druku
dzięki princessana. Czyli w sumie sam omlet tak samo jak ja go robię, no ale z groszkiem jeszze nie próbowalam, sprobuję :) Dodam szyneczkę, kukurydze i żółty serek jeszcze. No i keczup :)
qwerq zjadłam na I sniadanie kiełbaski i pół bułki a na II bułkę z serem.
Nie miałabym wyrzutów sumienia gdyby nie to, że wcale nie byam godna i jadłam na siłe.
Potem zjadłam rybkę, ziemniaki i surówkę, mango. Po powrocie z zajęć zjadłam 1 paczkę wafelków 90g :oops: :oops: I wieczorem z 2,5 szklanki otrębów granulowanych
hmm... zastanawiam sie jak to jest jeść jak sie nie jest głodnym i je sie na siłę... Dawno nie miałam tego uczucia
ale to chyba dlatego, że po prostu nie jestem głodna
oj ja miałam takie uczucie i to czesto :( zapychanie sie jedzeniem a potem płacz bo brzuch okropnie boli... wszystko chyba przez to żarcie kompulsywne. :?
no ale co do sniadanek: na patelni teflonowej usmazyc bez tłuszczu omlet z 2 jajek, po zdjeciu z patelni jedna strone posmarowac cienko łyżeczką żurawiny i zwinąc w taki rulonik jak naleśniki :) do tego pomidorek (warzywko - wiadomo - błonnik).
Łącznie wyszło mi 236 kcal. Syciło na dłuugo :)
No to masz szczęście :lol:Cytat:
Zamieszczone przez qwerq
A ja dzisiaj na śniadanko : tosty sandwicze z bananem i nutella + mleczko
Suuuper zestaw :) Polecam :roll:
na diecie?
Qwerq chyba nie... :wink:
A ja na sniadanko:
-55g ( kromeczka) chleba razowego light (92kcal) ,
-5g masła (36kcal)
-25g twarogu chudego (25kcal)
-30g pomidora + 20g papryki (jakies 16kcal)
-30g szynki z indyka chudej (40kcal)
-100g pomarańczy (pół średniej) (50kcal)
- zielona herbata cytrynowa
wszystko razem ok. 260kcal . Kolorowe, smaczne , zdrowe, zbalansowane, róznorodne , niskokaloryczne i SKUTECZNE
A ja uwielbiam musli i je jadam na sniadanie, nie wazne czy w pracy czy w domu. Obecnie delektuje sie bananowo-czekoladowym, a w pracy mam bakaliowe - pychota do tego łyżka otrąb śliwowych i chude mleko. Cóż mój obiad to kanapki, więc choc na śniadanko cos innego. Jak byłam dzieckiem, a było to hoho koniec lat 80tych to tato zawsze na śniadanie nam robił płatki kukurydziane zalane mlekiem i dosypywał kakao instatn, ale to był wtedy rarytas.
Pozdrawiam ;)
dzisiaj na śniadanie:
3 kawałki "steropianu" z masłem orzechowym (tym solonym bez cukru)
razem 270 kcal
dzisiaj na sniadanie zjadlam tylko jablko :) mmmniam przepychota :) ok. 50 kcal.
princessana jak nazywa sie to maslo orzechowe :?: :P
bravoorka, jabluszko na sniadanie to kiepski pomysl. masz kompletnie zle ulozona dietke. Musisz przestawic sobie kalorycznosc posilkow. Sniadanie powinno byc obfite. ma nam dac kopa energetyczneo. Jemy sniadanko, wychodzimy z domu i robimy mase rzeczy. trzeba miec na to energie, poza tym sniadanko nakreca metabolizm, no a bez obaw mozemy wcinac na nie sporo,bo spalimy wszystko. Mysle ze 300kcal powinno miec takie sniadanie. Obiadek tez duzy,a reszta to czeste mniejsze posilki+cos lekkiego na kolacyjke. nie zalujcie sobie na sniadanko. Ono jest bardzo wazne. Teraz w zime dorze jest tez na sniadanie zjesc cos cieplutkiego,a jesli nie to chociaz do porannego papu wypic gorace kakao, mleczko, herbatke.
No ja jem bardzo często jajecznice, kanapki z szynką albo z czymsik :). mleko z płatkami, zupa mleczna noi takie tam :)
moim ulubionym śniadankiem jest jogurt z płatkami :D
egzotyczny jogurt i 10g płatków cynamonowych mniam :D :D to moje dzisiejsze śniadanko :) 200kcal, zapycha okropnie i pewnie tak do 14-15 głodna nie będę :)
uwielbiam też żytni chlebek z jakimś dobrym serkiem albo 'indyczą' szyneczką :)
a nic nie przebije sałatki z 4 składników: makaron, feta, pomidor i ogórek zielony, pychota :) :) :)
Ja też bardzo lubię jogurt z muelsi czy z płatkami, ale pamiętam że na początku diety jadłam tylko to na śniadanie plus jogurt na II śniadanie a wieczorem rzucałam się na wszystko.. :oops:
teraz znowu robie to samo....
Za to dzisiaj nie jestem w domu i jadłam na śniadanie kawał (duży) pizzy z serem, szynką.. :cry: Aż się boje ile to miało kcal :cry:
a mi sie dzis skonczyl razowy i musialam jesc wase :evil: :evil: :evil: nie lubie :!: :!:
zjadlam 4 :!: :!: :!: pocieszam sie, ze taka podeszwa ma tylko 20kcal...
sidex --> czemu musiałaś? przecież mogłaś zjeść coś innego, niekoniecznie pieczywo :)
a ja dzisiaj wszamałam na śniadanko pyszną drożdżówkę z budyniem i kawkę :)
o to chodzi, ze nie bylo nic innego. zadnych owocow, warzyw, mleka. suchych platkow bym nie jadla przeciez. no u nas w domu juz tak jest, ze zakupy robimy wtedy, kiedy w lodowce juz nic nie ma. tak wiec ostatnie dni sa zawsze kryzysowe... :evil:
aha, chyba że tak :)
i to jest bol :evil:
potrzebuje jakis fajny przepis na sniadanko, do 250kcal. mam ochote na omlet od dawna ale jakby go tu zrobic na slodko, zeby zmiescil sie w 250kcal?
Ja mam przepis na omlet ale 360kcal i nie na słodko.
Chociaż można zrobić normalny posmarować dżemem a do omletu przy ubijaniu dodać jakieś owocki.. :wink:
to poprosze o ten przepis. najwyzej poodejmuje jakies skladniki, cos zmodyfikuje aby dobic do 250kcal.
dziekuje z gory :!:
Moje ulubione śniadanko to obowiązkowo jakiś pyszny jogurcik z muesli lub bez :D
Nie wyobrażam sobie życia bez jogurtów, uwielbiam je :D
Dzisiaj zrobiłam wyjątek i zjadłam 2 kromki razowca ze słonecznikiem, masełkiem i miodkiem :D
A mnie bardzo zastanawia jak zrobic jajecznice bez tluszczu... Nie jestem zbyt biegla w gotowaniu :p a jajeczniczka taka dobra tylko to maselko bleee :|
Cytat:
Zamieszczone przez princessana
Można zrobić jajecznicę na parze.
Wbijam jajko do miseczki żaroodpornej
wstawiam do garnuszka z wodą na gaz.
Ciągle mieszamy ,pod wpływem ciepła
jajko się ścina .Pyszne i bez tłuszczu. :D
heh :) dzieki! to juz wiem, co jem jutro rano :D szkoda, ze jeszcze cala noc przede mna :p ale jakos wytrzymam do rana. i hope so :p
Cytat:
Zamieszczone przez sagaa
Ja też robię jutro jajeczniczkę....zazwyczaj robię albo na śmietanie (malutko) albo z grzybkami. Mam mrożone grzyby więc kłade na patelni żeby się rozpuściła woda i wlewam na to jajka (czasem daję łyżeczkę oleju). Do tego pieczywko i mam super śniadanko.
Musze korystać bo jutro ostatni dzień "folgowania". Od poniedziałku dietka 1000kcal... :wink:
A dzisiaj na śniadanie jadłam serek Turek light pomieszany z jagodami ( mam takie domowej roboty w słoiku, dodatkowo jeszcze sok jest). Pychotka... Posmarować na chrupkie pieczywo i niedość że slodziutkie to jeszcze zdrowe. :wink:
ojj.. bo sie glodna robie :P ja na 1000 od wczoraj (bo wczesniej sesja i srednio z dietkowaniem). nawet niezle mi szlo, tylko przed chwilka (no o 21) znalazlam pol porcji kopytek :/ niby duzo nie przekroczylam 1000, ale mam paskudne wyrzuty sumienia. 2 dzien i juz porazka. no ale... postanowilam, ze poczekam te 3 godz zanim pojde spac i wsiade jeszcze na rowerek to moze choc czesc spale :P
a co do sniadanek to ostatnio sie zakochalam w owsiance, takiej z 2 lyzek, pol szklanki mleka i pol wody, a do tego pol startego jabluszka (dodaje pod koniec gotowania, zeby sie troche podgrzaly i puscily soczek), troszke cynamonu i czekam az zgestnieje... mniamnusne :D mysle, ze z rodzynkami byloby jeszcze lepsze.. ale jakos nie mialam okazji sprobowac... troche zal kalorii...
albo kaszka manna z lyzeczka dzemu tez domowej (tj babciowej :D ) roboty.. truskawkowy z kawalkami owockow... :D
Dziewczyny, bo zaraz polecę do kuchni, zrobie i zjem te wszystkie pomysły na śniadanka 8)
I będziecie mnie miały na sumieniu :wink: :D :lol:
Ja owsianke na śniadanie jem rzadko, z powodu braku czasu. Poprostu. Za dużo roboty. Lepiej wyciągnąć bukę czy 2 kromki chleba posmarowac i gotowe :wink: To tego herbatka lub kawka i już mnie nie ma :P
Ale w weekendy pozwalam sobie na szaleństwa...Praktycznie zawsze robie coś dobrego :wink: Dawno nie robiłam omeltu, z jagodami...mniamm...już mi ślinka leci..Ale to po diecie, jak schudne 4kg...
Pozdrawiam pa
ja tez zglodnialam. polecialam do kuchni... ale po kubek kawki :D taki duzy 0.3 i od razu mi lepiej :D
wstyd sie przyznac :oops: ale ja nie umiem robic omletow :( i raz jadlam, tzn moj chlopak probowal mi zrobic ;) staral sie bardzo :P ale dalej nie wiem jak smakuje omlet ;P
ja też nie umiem robić omletów, niedawno się dowiedziałam co to w ogóle jest :P a jadłam może raz w życiu (oczywiście nie wiedząc że to był omlet ;) )
a ja dzisiaj na śniadanko będę robić sandwiche :D 2 kromki razowego chlebka, w środku pół plasterka sera żółtego i pół plasterka szynki z indyka, ogórek konserwowy i ketchup. nie będę kromek smarowała, mam nadzieję, że się nie zwęglą ani nie przykleją do tostera :P
pyszna sprawa do chlebka: ser twarogowy półtłusty, koncentrat pomidorowy, cebulka posiekana, sół, pieprz i można dodać też troszkę mleka lub jogurtu jeśli ser jest zbyt suchy, pomieszać wszystko i gotowe :D smakuje pysznie na ciemnym chlebku i kalorii niewiele :)
a ja dzis zjadlam dwie kromki chleba graham z twarogiem chudym light (podobno 0% tluszczu, tylko ciekawe ile ma kalorii??). dolalam troche kefiru, zeby nabral innej konsystencji. na chlebek troszke masla, 1/4 lyzeczki, salata, serek i pomidor. pychota.
do tego wypilam kakao bez cukru i wyszlo mi 320kcal. sporo jak na sniadanie ale mam zastoj od 2-3tygodni i chyba zwieksze limit do 1200kcal (bo jechalam caly czas na 1000kcal). denerwuje mnie ten zastoj ale ani przez chwile nie pomyslalam o tym, zeby przerwac diete.
slowa uznania jakie slysze na kazdym kroku dodaja mi skrzydel. chlopak mowi, ze rozkwitam, ze wypieknialam i ze w ogole jestem dla niego najpiekniejsza kobieta swiata:) dla takich slow warto zycie oddac... naprawde. z tymi 7kg wiecej tez mu sie podobalam ale przeciez slepa nie jestem i widze jak on teraz na mnie patrzy i jak mnie wzrokiem pozera 8) 8) 8)
jestem z siebie okropnie dumna :D
sidex no to gratulacje! :wink:
Super, ze ci sie udało...
tez sie ciesze. a on z tego, ze ma taka wytrwala dziewczyne. mowi, ze najgorsze co moglabym zrobic to sie poddac. nie zrobie tego.
gdybym wazyla te 55kg to blyoby idealnie, bo mierz 164cm. kiedys marzylam o 50kg, ale teraz wiem, ze to bardzo ciezka praca. niby jeszcze 5kg, ale mam ten zastoj juz trzeci tydzien...
dziekuje za gratulacje:)
Hmmm.tosty, jak ja lubie tosty.
Ile kalori ma tost, z 2kromek chleba tostowego i plastra sera+ ketchup?
Ja licze 90+90+50+30
Czyli wychodzi, że ma +/- 260
Jak bym była bardzo głodna to jednym się nie najem..
Ma ktoś pomysły na inne tosty?? :wink:
cheerli - inny chleb i zaoszczędzisz trochę kalorii :) np razowy z schulstada, też ma kształt jak tostowy, waży 20g jedna kromak czyli ma niecałe 60kcal :) na dwóch kromkach zyskujesz już 60 kcal :D a co do 'wsadu' ;) ja zawsze daję jeszcze plasterek lub dwa ogórka konserwowego, albo zamiast plasterka sera, pół plasterka i pół szynki, zależy od smaka jaki mnie najdzie ;)
pyyyszne są też tosty z serkiem topionym... :lol:
ja dzisiaj tradycyjne śniadanko do szkoły... 2 kromeczki chlebka razoweo z ketchupem (zamiast margaryny i masła) i plaster serka żółtego :)
Ja tosty robie z cimnego chlebka.Pól wędlinki,pól sera,a do tego np ogórek kiszony,pomidorek,cebulka,pieczarka ...w sumie to co mam w domu.I jest pyszne!
Albo omlet z chleba ostatnio zrobilam.Jedno bialko,jedno cale jajko zmieszalam ,chlebek polamalam na kawalki i na teflon rzuciłam i zalałam tymi jajkami.Akurak chleb był słonecznikowy,to takie ziarenka sie chrupkie zrobily.
pozdrawiam
Hej, tak sobie was czytam... i mysle ze za malo eksperymentujecie na te wasz sniadania. Oto moje propozycje:
1. Pasztet sojowy (boskii) wlasnej roboty, kawalek jakies 60-70g ma 250 kalorii i daje uczucie sytosci na bardzo dlugo, poza tym samo bialko i witaminy!
2. Koktajle: jogurt + owoce, albo kefir +owoce (to na lato polecam)
3. Do kanapek świetnie nadają się pasty ze strączków! Z soczewicy, fasoli, grochu, cieciorki. Bardzo malo osob je te produkty, a ona po prostu odchudzają. Co prawda wiekszosc ma ok. 300 kalorii w 100g, ale w suchej formie! Ale 50g ugotowanego produkty syci jak nic innego, a to bogactwo blonnika, witamin i bialka, ktore sprzyja odchudzaniu!
4. A co powiecie na naleśniki (najlepiej z mąki z pelnego przemialu!) z nadzieniem z twarogu chudego, owoców, albo wytrawne z tuńczykiem, warzywami ... mmmm. Jeden taki naleśnik to na oko 150 kalorii albo i mniej!
To tylko kilka moich śniadań, ja mówie nudzie w żywieniu nie! Nic tak nie pomaga zachować dobrej sylwetki i przestrzegac diety jak róznorodnosc!