Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: Witam. Taka jest moja historia... 132.5 kg... A cel? 75 kg.

  1. #1
    pidji jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-12-2007
    Posty
    0

    Domyślnie Witam. Taka jest moja historia... 132.5 kg... A cel? 75 kg.

    Witam Panie i Panów.

    Mam 33 lata, ważę 132.5 kg. przy 177 cm wzrostu.
    Historia żywota od tej strony wyglądała tak:

    - od urodzenia zawsze byłem pulchny. Zawsze w jakichś grupach dyspanseryjnych w szkole, zawsze zawstydzony, zawsze ociężały
    - w podstawówce miałem niesamowicie dużo ruchu. W VIII klasie byłem nawet najlepszy w sprincie na 60 metrów wśród ok. 150 osób z kilku równoległych klas. Dużo jeździłem na rowerze.
    - w liceum w I klasie zanabyłem Atari 65XE - komputer do gier. I pamiętam, że od wtedy zacząłem spędzać z nim mnóstwo czasu. Dwie dziewczyny jakie wówczas miałem po kolei odeszły (oczywiście miałem je nie jednocześnie)
    - w IV klasie liceum ważyłem już 102 kilogramy przy ok. 174 cm wzrostu
    - po maturze zachorowałem na astmę... W ciągu trzech tygodni waga spadła mi aż do 78 kg.!!! (czyli o 24 kilogramy - 8 kg. w tydzień!) Bardzo długo się utrzymywała na tym poziomie (ze 3 lata)
    - potem "nagle" wskoczyła na 90 kg (w międzyczasie mnóstwo ruchu, biegi, spacery)
    - by wreszcie na V roku studiów wskoczyć na 120 kg (wciąż dużo ruchu)
    - wówczas nadwerężyłem sobie kolana, które bolą mnie aż do dzisiaj.
    - moja obecna sytuacja jest fatalna - jestem po dużej operacji urologicznej (w kwietniu tego roku), wciąż nie bardzo mogę się ruszać. Normalnie masakra. Rozlazła się cała ta rana pooperacyjna (powęź) (od wewnątrz - właśnie w wyniku wysiłku fizycznego)... Nic tylko usiąść i się pochlastać.

    Co mam zrobić? Co radzicie? Ważę 132 kilogramy. Dieta jest makabrycznie mączysta i białkowa. Mało ryb, mało surowych warzyw, bez soi.

    Może jakieś ćwiczenia doradzicie? Może coś innego? Może ChLO?

    Pozdrawiam!

  2. #2
    asq25 Guest

    Domyślnie

    witaj

    wszystko sie uda jak sie chce a widze ze Ty chcesz

    ja radze ...ruch..w miere mozliwosci...chociazby cwiczenia izometryczne i dietka ... bogata w warzywa,owoce,chude miesko ,ryby.... najtrudniej bedzie sie odzwyczaic od tego co jesz teraz...ale to jest kwestia przyzwyczajenia takze ruszaj na zakupy po warzywa i owocki i wio do gier itd:P

  3. #3
    bufik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-12-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hmm chyba musimy się wspierać jakoś nawzajem. Moja historia jest bardzo podobna (134 kg, 33 lata, 169 cm wzrostu)- wydaje mi się, że klucz jest w naszych głowach.

    Trzeba sobie zdać sprawę z tego że musimy schudnąć. CHLO wydaje się być rozwiązaniem, ale chyba warto najpierw wykorzystać inne możliwości?

    W razie czego pisz moje gg 3437593 - schudniemy razem to będzie rekord forum

  4. #4
    AlGanonim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dokładnie jak napisal bufik, wszystko dzieje sie w głowach, nie w żołądku Życze Wam obojgu powodzenia

  5. #5
    KamilStopa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-06-2015
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    230

    Domyślnie Odp: Witam. Taka jest moja historia... 132.5 kg... A cel? 75 kg.

    trzeba myśleć pozytywnie i zmienić nastawienie na wiele rzeczy a to dużo juz pomoże
    a

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •