Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 26

Wątek: Wegetarianizm: za i przeciw

  1. #1
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie Wegetarianizm: za i przeciw

    Wielu z nas kusi przejście na dietę bezmięsną – wegetarianie są szczupli, żyją długo, czują się zdrowsi. Czy jednak każdemu służy taki sposób odżywiania?
    Jakie są Wasze przemyślenia na temat takiej filiozofii odzywniana?
    Ma więcej zalet czy wad? Czy to tylko "wymysły" nastolatek czy sposób na życie? Co wogóle sądzicie o wegetarianizmie?

  2. #2
    mala04 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja np. nie lubie miesa, nie smakuje mi i wrecz mnie obrzydza, jedynym jakie jem jest drob i to tez wrecz w zerowych ilosciach czyli no nie wiem raz na dwa tygodnie. Uwazam ze wegetarinizm jest bardzo dobry, ale pod warunkiem ze umie sie rozsadnie zastapic wartosci ktore zabieramy organizmowi w momencie odrzucenia miesa, moze warto zanim zrobi sie krok w strone radykalnych zmian w zywieniu skontaktowac sie ze specjalista i dowiedziec sie jak madrze to zrobic, aby nie mialo to negatywnego skutku dla naszego organizmu, mysle ze specjaliscie doradza nam tez jakie pozywienie jest potrzebne naszemu organizmowi, czasem takie indywidualne podejscie jest potrzebne

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    Ale bzdura - już na samym początku artykułu:
    "Jesz tyle, ile chcesz (...) nie musisz się martwić, że utyjesz"
    Przecież to nieprawda.

  4. #4
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    wegetarianizm- to może byc fajne, naprawdę...
    czy mamy na forum wegetarianów? czy poprawnie mowi się wegetarian?
    jeśli są bezmięsni forumowicze..prosze was..odezwijcie się...
    powiedzcie jak to jest na prawde...
    jak to sie u was zaczęło..czy nie kusi was czasem schabowy? panicznie boicie się nawet przyprawy magii? jak reaguje otoczenie, rodzina nie marudzi?

    weganizm- wyklucza również jaja, mleko i przetwory, prawda? to musi byc straszne...

  5. #5
    Zurawina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja jestem wegetarianką.
    W artykule natomiast dopatrzyłam się drobnej nieścisłości: wegetarianie nie jedzą również ryb!
    Po odstawieniu mięsa zeszczuplałam, ale to bardziej dlatego, że zaczęłam wtedy bardzo uważać na to co jem. Zaopatrywałam organizm w więcej witamin, miałam więcej energii na treningi i ogólnie ruch fizyczny itd.
    Ale jeśli ktoś chce przejść na wegetarianizm jako na dietę odchudzającą: odradzam zdecydowaie. I trzeba naprawdę bardzo dbać o dostarczanie sobie odpowiednich składników odżywczych, a nie żyć na ziemniaczkach i kanapkach z serem.

  6. #6
    SZEFLERA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja jestem wegetarianką (lacto-ovo) od kilkunastu lat. Jem wszystko oprócz mięsa i ryb, czyli nabiał nie jest mi obcy. Nie jest prawdą, że wszyscy wegetarianie są szczupli. Ja właśnie jestem na diecie, bo mam trochę za dużo ciałka
    Nigdy nie lubiłam mięsa, już jako dziecko go unikałam, zanim jeszcze mogłam cokolwiek wiedzieć na temat całej ideologii wegetarianizmu. Wegetarianie są bardziej świadomi swojej diety, myślą co jedzą, wiedzą jakich skłądników sobie dostarczają, a jakich w ich diecie brakuje. To okazuje się bardzo pomocne przy odchudzaniu...
    Pozdrawiam wszystkich vege!

  7. #7
    Evene jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mnie interesowala zawsze jedna rzecz, o ktorej w tym artykule nie ma mowy.
    Kiedys na biologii dowiedziałam sie, ze wiele witamin (A, D, E, K) zostaje przez organizm spalone tylko w obecnosci tluszczow ( i jednych i drugich, niektore w roslinnych, niektore w zwirzecych). Tak wiec, gdy nie je sie tego miesa, to co jest z tymi witaminami trawionymi tylko w obecnosci tluszczow zwierzecych? Sa usuwane? To takie troche glupie, jakby marnotrstwo. Ale jakos do tej porynikt nie umial tego racjonalniej mi wyjasnic, nikt nic nie wiedzial. Moze wiec Wy sie orientujecie?
    Cos patrze ostatnio serwis coraz czesciej serwuje nam nowe artykuly ^^. Yeah.
    Pozdrawiam.

  8. #8
    AAniAA19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    wegetarianie nie jedzą równiez ryb?
    to jak nazywałaby sie osoba jedząca tylko rośliny, jaja, mleko i ryby?
    bo taka dieta by mi odpowiadała.

    nie przepadam za miesem...
    czasem parówki i pasztety...ale tucza -wiec odpada.
    poza tym zaczęłam bardzo podejrzliwie patrzec na produkty "przerobione"..konserwanty..i inne smieci..nie wiadomo co oni tam ładują...

    nie lubię dziczyzny, jagnięciny, wołowiny....
    smakuje mi tylko kurczak, indyk i królik... ale jem bardzo malutko...w małych iloścach i żadko.

    weganizm natomiast...to mnie przeraża...jest ktos kto odzucil rownież jaja i mleko? jak to jest, ludziska?

  9. #9
    Zurawina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ktoś kto je ryby to chyba semiwegetarianin. Chociaż mnóstwo osób upiera się, że to po prostu "mięsożerca", zależy od stopnia ortodoksyjności.
    Odrzucenie mleka i jajek nie jest chyba aż tak trudne. Weganie odrzucają też miód zresztą. Wszystko to kwestia nastawienia i ideologii.
    Plus kilka innych odmian: niektórzy jedzą wyłącznie surowe owoce i rośliny, inni tylko owoce, które same spadły z drzewa, żeby nie zrywać (nie wiem, czy zdarza się to w Polsce...)
    A dieta złożona z roślin, jaj, nabiału i ryb może być idealna na początek bycia "wege".
    Jeśli jesteś na gronie, to polecam grono wegetarianizm.

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    Byłam wegetarianką przez rok. Taką ścisłą wegetarianką - nie jadłam mięsa, nabiału ani ryb. Po tym doświadczeniu jestem zdecydowanie NA NIE jeśli chodzi o wegetarianizm.

    Dlaczego?
    Bardzo w skrócie:

    * "wegetarianie nie mają problemów z nadwaga" - totalna BZDURA! Od mąki, makaronów, ryżu, kluchów zaprawionych zdrowymi sosami sojowo-warzywnymi z oliwą TYJE SIĘ TAK SAMO JAK OD NIEWEGETARIAŃSKICH RZECZY. A nawet jeszcze bardziej, bo człowiek pozbawiony wielu smaków (mięso, nabiał) na dłuzszą metę- stara się sobie zrekompensować to jedząc w nadmiarze zdrowe orzechy (są bardzo kaloryczne), suszone owoce (również), zdrowe kanapki z pasztetem sojowym, itp. Dieta wegetariańska wcale nie oznacza diety niskokalorycznej, chyba, że ktoś naprawde się pilnuje i liczy kalorie.

    * ceny produktów wege są KOSMICZNE puszka 0,33 l. (notabene słodzonego) mleka sojowego starcza na 1 skromny posiłek a kosztuje ponad 3 złote Tyle samo jogurtu czy kefiru mam za złotówkę. (pomijam fakt, czy produkt z puszki z półroczną datą ważności mozna faktycznie nazwać zdrowym..? Ostatnio widziałam też "wędlinę sojową a'la szynka" - malutka paczuszka 15 dag kosztowała ponad 5 zł Kogo na to stać

    * O wiele łatwiej, szybciej i taniej jest skomponować smaczną, zbilansowaną dietę z udziałem mięsa i nabiału niż taką samą wegetariańską. Spektrum składników jest nieporównywalnie większe.

    * Nie przekonam się mimo całych zapewnień osób wege, że da się w 100% zastapić białko zwierzęce białkiem roślinnym. I ze dieta wege nie jest w żadnym stopniu szkodliwa na dłuzszą mete (kilka,kilkanaście lat).


    Będąc wege bardzo starałam się komponować moją dietę jak najlepiej i najzdrowiej, czytałam ksiażki o kuchni wegetariańskiej - ale niestety, mimo włożonego wysiłku i wiedzy po roku byłam blada jak ściana (zaczęłam chodzić do solarium, bo nie mogłam na siebie patrzeć), nie miałam specjalnie ochoty ani energii do ćwiczeń i WCALE NIE SCHUDŁAM, wręcz przeciwnie, przybyło mi kilka niechcianych kilogramów.

    Reasumując:
    redukcja czerwonego mięsa na koszt drobiu i ryb - TAK
    duzo owoców i warzyw - TAK
    minimum tłuszczu i duzo chudego nabiału- JAK NAJBARDZIEJ
    węglowodany złożone i błonnik - JAK NAJBARDZIEJ
    I niech mi ktoś powie, ze przy tych założeniach grozi mi nadciśnienie, podwyższony cholesterol i nadwaga

    Natomiast wegetraianizm - ZDECYDOWANIE NA NIE.

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •