Wątek: Jakie ćwiczenia na łydki??

Prosze o pomoc każdego kto zna jakieś dobre ćwiczenia na łydki... chciałabym aby były smuklejsze...

Skakanka, rowerek, orbitrek i wszystko, gdzie czujesz, że te partie ciała pracuja(chodzenie na palcach po domu i w obcasach poza ) Jeśli chcesz żeby były smukłe, a nie umięśnione rozciągaj koniecznie nogi po każdym ćwiczeniu.
Pozdrawiam

stań w rozkroku, oprzyj całe dłonie na podłodze przed sobą (jakieś 30-50 cm od stóp), wspinaj się na palce uginając jednocześnie kolana - obie nogi pracują razem
jak wyżej, tylko nogi pracują na zmianę
jak wyżej, tylko złącz nogi i powtórz oba ćwiczenia
łydki można ćwiczyć myjąc zęby i tak stoisz przed lustrem i tak, więc przy okazji - wspinaj się na palce i wracaj do normalnej postawy

jeśli chodzi o rozciąganie:
jedną nogą zrób niewielki krok do przodu, cała stopa na podłodze, noga z tyłu lekko ugięta w kolanie, plecy proste - w tej pozycji rób delikatnie skłon do nogi z przodu (na ile pozwoli Ci organizm, żeby nie przesadzić) - rozciąga mm brzuchaty łydki i tyle partie ud
jak wyżej, tylko palce nogi z przodu zadarte do góry, "patrzą w sufit"
siad płaski, nogi złączone i wyprostowane, jedną nogę ugiąć w kolanie i przyciągnąć nieco do tułowia, chwycić za palce nogi prostej, wyprostować plecy, głowę skierować do góry i wytrzymać w tej pozycji
pozycja jak wyżej, chwycić za palce nogi wyprostowanej i wykonać skłon do nogi prostej kierując palce w stronę twarzy
najlepiej na schodku (ale można też przy ścianie) - pięte oprzeć na podłodze, palce na schodku, nie uginając nogi w kolanie - przenosić ciężar ciała do przodu (będzie czuć rozciąganie mm brzuchatego łydki)
dobrze robi też delikatne rozciąganie - leżenie na plecach, noga wyprostowana uniesiona pionowo w górę, zataczać obszerne kręgi stopą w jedną i drugą stronę

miłejgo ćwiczenia

Zamieszczone przez omega83

stań w rozkroku, oprzyj całe dłonie na podłodze przed sobą (jakieś 30-50 cm od stóp), wspinaj się na palce uginając jednocześnie kolana - obie nogi pracują razem
jak wyżej, tylko nogi pracują na zmianę
jak wyżej, tylko złącz nogi i powtórz oba ćwiczenia
łydki można ćwiczyć myjąc zęby i tak stoisz przed lustrem i tak, więc przy okazji - wspinaj się na palce i wracaj do normalnej postawy

jeśli chodzi o rozciąganie:
jedną nogą zrób niewielki krok do przodu, cała stopa na podłodze, noga z tyłu lekko ugięta w kolanie, plecy proste - w tej pozycji rób delikatnie skłon do nogi z przodu (na ile pozwoli Ci organizm, żeby nie przesadzić) - rozciąga mm brzuchaty łydki i tyle partie ud
jak wyżej, tylko palce nogi z przodu zadarte do góry, "patrzą w sufit"
siad płaski, nogi złączone i wyprostowane, jedną nogę ugiąć w kolanie i przyciągnąć nieco do tułowia, chwycić za palce nogi prostej, wyprostować plecy, głowę skierować do góry i wytrzymać w tej pozycji
pozycja jak wyżej, chwycić za palce nogi wyprostowanej i wykonać skłon do nogi prostej kierując palce w stronę twarzy
najlepiej na schodku (ale można też przy ścianie) - pięte oprzeć na podłodze, palce na schodku, nie uginając nogi w kolanie - przenosić ciężar ciała do przodu (będzie czuć rozciąganie mm brzuchatego łydki)
dobrze robi też delikatne rozciąganie - leżenie na plecach, noga wyprostowana uniesiona pionowo w górę, zataczać obszerne kręgi stopą w jedną i drugą stronę

miłejgo ćwiczenia

dzięki na pewno wypróbuję
a mam pytanie- Ćwiczysz w ten sposób ? zauważyłaś jakąś poprawę po wykonywaniu tych ćwiczeń ??
jak częśto to robisz i po ile powtórzeń ?

ostatnio jestem leń i nie powinnam się odzywać w sprawach ćwiczeń
odchudzałam się 2 lata temu, w pół roku zrzuciłam 12 kg, w obwodzie łydek ubyło 2 cm
chodziłam 3 razy w tygodniu na aerobik, w ramach którego robiliśmy własnie takie ćwiczenia
wg mnie są skuteczne, ale potrzeba nieco cierpliwości

A znacie może jakies ćwiczenia na wyszczuplenie zbyt rtozbudowanych łydek?? Z tym jest problem, bo tłuszczu brak a spódniczki i tak nie mozna załozyć :cry:

Hej, mam bardzo głupie pytanie Ile trzeba mieć w łydkach, żeby się dopiąć w kozakach dostępnych w sklepach?? Zawsze miałam z tym problem, w tym roku czeka mnie kupowanie nowych i aż mi wstyd przymierzać na te moje grube łydki

obecnie mam w łydce (znowu) 39 cm i tak jak Ty, nie cierpię przymierzać butów, które "na pewno się nie dopną"
jednak niedawno ... kupiłam sobie śliczne "oficerki" na zimę
w ubiegłym roku szukałam i znalazłam tylko jedną parę kozaków. wówczas sprzedawczyni powiedziała, że producenci wypuścili na rynek wyjątkowo małe rozmiary cholewek tamtego sezonu, żeby szukać za rok, bo na pewno się to zmieni. mi się udało znaleźć. może rzeczywiście coś się zmieniło

szukaj, na pewno znajdziesz coś dla siebie!
nie wstydź się, zadziwiająco wiele pań ma takie same problemy, jak my!

najlepszym dowodem dla mnie były zeszłoroczne poszukiwania fajnych zimowych butów - znalazłam, kupiłam czarne, parę dni później zdecydowałam się, że dokupię jeszcze brązowe, bo kto wie, kiedy znów znajdę buty na swoją "smukłą" nóżkę. już nie było. jedyne buty, które miały w sklepie takie wzięcie. tylko dlatego, że cholewka była szeroka, a do tego regulowana.

podnoszenie się na palcach.

Ja mam w łydce 40cm i mimo utraty kolejnych kilogramów ten obwód jest ciągle taki sam :/