Zostało mi jeszcze 75km,zmusiłem się i dzisiaj też mi się udało biegał ktoś wcześniej ?? kiedy przychodzą wyraźne efekty?? jakieś porady???
Zostało mi jeszcze 75km,zmusiłem się i dzisiaj też mi się udało biegał ktoś wcześniej ?? kiedy przychodzą wyraźne efekty?? jakieś porady???
Jakoś się zmusiłem z rana i kolejne 5km zrobione. Trochę się czułem zażenowany jak starsza pani pod 60 zrobiła co najmniej 10km;], tak od następnego czwartku czyli za tydzień zwiększe dystans na 2 obkrążenia dookoło błoni więc będzie coś około 10km;], miło mi skarb111 że biegasz ze mną, mam nadzieje że osiągniemy sukces Apropo WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NASZYM KOBIETKOM;]
Tylko 70km do sukcesu
No i zostało tylko 65km, od przyszłego tygodnia tak od czwartku chyba dystans zwiększe dwukrotnie;]
Byle do przodu Czytam Cie i kurde zaluje ze mieszkam w samym centrum wiec nawet gdybym chciala to nie mam gdzie biegac....Zamieszczone przez Marteusz
czesc mateusz - widze że masz to co ja - bieganie wciaga. prawda? Nie biegam zbyt wiele i mialam dlugie przerwy bo mialam kontuzje - dlatego tak cie bardzo ostrzegam przed nimi. przetrenowanie to najczestsza choroba biegaczy wiec uważaj na nogi, bo najbardziej boli przerwa w treningu. Napisz jak ci idzie.
A idzie mi całkiem całkiem chyba od jutra zwiększe dystans jakoś się przemogę i przebiegnę 10km, słyszałem że 1h dziennie gwarantuje duże efekty na wadze!!, a sprawiłem sobie licznik który mozecie zobaczyć w podpisie!! dzięki Skarb11 za wsparcie i czekam na wasze rady!!!!
hehe i dzisiaj zrobiłem 9km udało się jupi 2 obkrążenia krakowskich błoni plus droga z miasteczka na błonia!! hurra;]
Ułożyłem sobie taki planik do biegów:
Poniedziałek ok 6:30- 5km biegu
Wtorek ok 7:00- 9km biegu
Środa ok 6:30- 5km biegu
Czwartek ok 7:00- 9km biegu
Piątek ok 9:00(jak wstane)- 9km biegu
Sobota ok 10:00(jak wstanę)- 9km biegu
Niedziela ok 10:00(jak wstanę)- 9km biegu
To są tylko plany, różnie to może jeszcze wyjść ale narazie mi się bardzo to bieganie podoba tym bardziej że widac powoli efekty i chyba bakcyla załapałem. Co dwa tygodnie o piatku do niedzieli wracam z Krakowa do mojego rodzinnego miasta i tam niestety nie mam możliwości biegania, natomiast jest tam basen olimpijski(50m) i w ten sposób będę trenował;] Pozdrawiam wszystkich czytających Marteusz
No i tak jak było w planie niedziela 9km ;] no i z tego co widzę to nieźle idzie bo już 53km za sobą a jeszcze półmetka miesiąca nie ma, 3majcie za mnie kciuki i prosze o rady i wsparcie!!
No i dzisiaj kolejny raz mi się udało przebiec, jestem z siebie troszeczkę dumny bo naprawdę widać powoli efekty, oby zapał się utrzymywał tak długo!!
Zakładki