Witam po dłuuuuuuugim weekendzie...

długim i dosyć imprezowym w moim wykonaniu. Bilans to godzina callana, godzina joggingu, dwa dni przekroczonego limitu kalorii ( eh, to piwko ) i po weekendzie

Cytat Zamieszczone przez magpru
nastawiłam się nie na chwilową dietę mająca na celu utratę nadwagi, ale na zmianę stylu życia na zawsze
Magpru, jak najbardziej popieram! też zmierzam w tym kierunku!

marudzka, szalej ile wlezie a po urlopie wracaj do nas prędziutko! ciekawe czy ćwiczysz callana - trzymam kciuki!

juem, no witaj ponownie! szkoda że nas opuściłaś na taki kawał czasu, ale dobrze, ze wróciłaś! pamiętaj, że najgorzej się zapuścić. nie chcesz chyba zaprzepaścić tego, co do tej pory takim wysiłkiem i z dumą osiągnęłaś??? ostatnio jak tu zaglądałaś to chyba właśnie znowu jakiś kg zgubiłaś, czyz nie?
my też cie potrzebujemy - w końcu chodzi tu o grupowe wsparcie, prawda?

No dobra, kobietki - muszę troche domek ogarnąć i powoli zbieram sie do klubu skakac na stepie.

A u was co słychać? Wracajcie, już po weekendzie!

buziaczki