[b]seszele
To już 3 tygodnie minęły???Ależ czas szybko leci.Wiem jak to jest z remontem-końca nie widać.Jeszcze sporo roboty przed Wami, ale efekt na pewno będzie powalający.Ja grzeczniutko melduję, że dzis zaliczyłam swą tradycyjna sesyjkę.Uwielbiam callanetics.Szkoda każdego nieprzećwiczonego dnia wiedząc jakie są efekty.Ciuchy naprawdę dużą lepiej leżą, a o kilogramy sie nie przyjumuje. w końcu po miesiącu (!!!) ruszyła waga.Spadło kilo, ale wyglądam jakby mi zleciało z 6.Więc waga nie jest dla mnie ważna. Liczy się wizualna strona, a nie wskaźnik wagi.Przy innych ćwiczniach czy próbach diety kilogramy może i leciały ale po wyglądzie nie było jakoś tego widac. a teraz ciało jest takie fajne, jędrne. Po prostu rewelacja. Też nie popieram wykręcania się od ćwiczeń jezeli ktoś ma dziecko.2 razy po 20 minut, albo raz po 40 (ja tak wolę) można wygospodarować w ciągu dnia.Trzymaj sie seszele.Remont kiedys się musi skończyć.