zanim nauczyłam się kręcić, to tak średnio, raczej mało na dzień. wtedy hula-hop cały czas spadało mi na podłogę i kręciłam dosłownie kilka sekund i bum. ale teraz już się nauczyłam i kręcę nawet po 30-40 min dziennie bez spadania kółka. np. włączam sobie telewizję, jakiś serial leci czy coś, a ja kręcęto nawet sprawia mi przyjemność i można bardzo szybko dostrzeć rezultaty. jeśli chcesz poczytać coś więcej o kręceniu, to jest w tym dziale (Kultura Fizyczna) topik o hula-hop, warto poszukać i poczytać
jedna dziewczyna tam pisała, że jej koleżance dzięki kręceniu udało się stracić ok. 7 cm w niecały miesiąc, także SUPER!
pozdrawiam![]()
Zakładki