-
bieganie a urazy nóg
no właśnie, mam takie pytanie
od dłuższego już czasu biegam codzinnie, krócej lub dłużej ale codziennie i ostatnio zaczęły bolec mnie kostki przy chodzeniu, nie mówiąc już o bieganiu. czy wystarcza mi opaski zakładane na kostki i czy są takie opaski może ktoś ma/miał podobny problem
-
Ja tez kiedys codziennie biegalam i powiem tylko tyle-bardzo sie zrazilam do biegania. mialam potezne zapalenie stawu kolanowego. skonczylo sie na szpitalu i poltora miesiecznym uziemnieniem w gipsie. zaznacze ze byly to wakacje. lekarz mi wtedy powiedzial ze nie wszystkim bieganie sluzy. moze nie forsuj sie tak, biegaj mniej, wolniej- daj chociaz kilka dni odpoczac kostkom i ogolnie nogom. dobre sa oklady z lisci kapusty bialej. ladnie chlodza i jesli masz troszke spuchniete kostki to taki oklad ladnie ci sciagnie opuchlizne.
-
Kama dzieki za odpowiedz
ja własnie nie mam spuchniętych kostek, sa wręcz nieproporcjonalnie chude
potem mam "łukowate łydki" (koślawośc kolan - > wada postawy, nie wymysł) i dośc spore uda. biegam, żeby się ich pozbyc a efekt jest odwrotny...
biegam sobie na ogól wolno i ... w miejscu z nic bym się na dworze nie pokazała
-
Hej Amiszka! Ja miałam takie bole kostek po skakance i aerobiku:/ Nie moglam chodzic, bolaly mnie strasznie nawet jak sie nie ruszalam, bralam tabletki przeciwbólowe i smarowalam je mascią, i jak narazie przeszlo Chyba faktycznie to nie jest dla wszytskich. Pozdrawiam
-
To masz takie same nogi jak moje- kostki sa chudziutkie i ladniutkie, lydki, rozbudowane duze po prostu kolana nie wspomne a uda dosc spore. nie wiem jak sie tego pozbyc zeby zrobily sie jakos tak bardziej proporcjonalne
-
ja tez biegalam w miejscu i skakalam na skakance ale pozniej takze mnie kostki bolaly :/ ja nie wiem moze to dlatego ze za duzy ciezar za duze obciazenie dla kostek? hmmm nie wiem :/
-
jejku, a ja myslalam ze tylko ja to takie kalectwo i tylko mi moga przydazyc sie takie kontuzje. ja rowniez biegalam, codziennie pol godziny na biezni (w zime) pozniej nabawilam sie stanu zapalnego sciegna achillesa, a jakby tego bylo malo to nabawilam sie jeszcze czegos, chociaz sama nie wiem co to jest, bo nie poszlam z tym do lekarza... boli mnie nie tylko kostka, ale i cala lydka... oczywiscie zaprzestalam biegania, ale bardzo mi tego brakuje no i co najgorsze: widze, ze brak ruchu mi nie sprzyja, bo juz od okolo pol miesiaca moja waga stoi w miejscu, pomimo faktu ze caly czas jestem na diecie. teraz mam w planie wlasnie skakac na skakance i biegac w miejscu, moze to bedzie mniej bolesne...
trzymajcie sie wszystkie ktore cierpiec musza z powodu cwiczen
-
może spróbuj podłożyć sobie kilkakrotnie złożony koc i na nim truchtać. To powinno trochę amortyzować siły.
pozdrawiam
-
dzięki za liczne odpowiedzi
Asiontek ja biegam na dywaniku bo na podłodze to całkiem odpada...
ja jeszcze nie miałam na szczęście rzadnej kontuzji i mam nadzieję, że nie będe miec, ale czasem miewam jeszcze bolesne skurcze łydek, normalnie jakby nagły paraliż, chyba powinnam większy wkład włożyc w rozgrzewkę i rozciąganie niz samo truchtanie, a wlaśnie dodatkowym minusem jest bieganie w miejscu i tak jak powiedziała agutek za duże obciążenie jest...
-
Ja biegałam po lesie, i naprawde to lubiłam ale po jednym z biegów zaczął mnie bolec jakiś dziwny mięsień pod kolanem i nie mam pojęcia co to może być Boli już tydzień... Jak nie przejdzie to ide do lekarza. A podobno sport to zdrowie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki