Wątek: szukam nowego zestawu cwiczen

hej!! niby to takie proste..niestety nie dla mnie
mam problemy z kregoslupem w odcinku piersiowym, chore kolana (rowerek odpada), biodro i nadgarstki ( wiekszosc z tego to pozostalosci po roznych kontuzjach).
najbardziej przeszkadza mi ten kregoslup, bo nawet przy brzuszkach potrafi dac o sobie znac. probowalam pilates cwiczyc, ale tez mi nie sluzy, po 15 min zaczely mnie lupac plecy.
moze ktos mi poleci cos?
szukam zestwiku roznych cwiczen, zeby zaczac dzien codzienna gimnastyka, bez lykania potem tabletek przeciwbolowych na kregoslup.
pomozcie!

Witaj mirrah
Chyba mamy ten sam problem z kręgosłupem w odcinku piersiowym. Nie mogę dobrze ręki podnieść, co dopiero położyć się na podłodze i jeszcze do tego ćwiczyć. Podpisuję się pod twoją prośbą , bo też szukam jakichś ćwiczeń, które nie powinny sprawiać mi bólu. Pozdrawiam i życzę Ci powodzenia, Mirrah :*

hej
to kiepsko z Toba, ja po rechabilitacji i masazach podnosze juz reke, ale musze uwazac bo (szczegolnie przy cwiczeniach, czy podnoszeniu) kregoslup mi sie odzywa.
wybierz sie do neurologa, ortopedy i na masaze , najlepiej odrazu prywatnie, ja czekalam przeszlo pol roku w kolejce, potem sie wkurzylam i wolalam zaplacic (tez niestety byla kolejka). po miesiacu wrocilam do formy.

a może joga ćwiczy mięśnie, gibkość i wzmacnia kręgosłup

owszem, joga i basen.. sa ok, ale jako dodatkowe zajecia.
sama jogi w domu nie pocwicze..
szukam cwiczonek na porannek, krotka poranna gimnastyke, zeby sie rozruszac.a basen to wieczorem, po pracy.

Mirrah, ja już byłam u neurologa parę dobrych razy,. Z resztą to kolega mojego taty, więc mam do niego "stały dostęp". Miałam robione już wszystkieo badania, łacznie z komputerowym. I nic. Włąsnie kończe drugi etap dwutygodniowych zabiegów, a w ferie mam rehabilitację w uzdrowisku. Zobaczymy czy pomoze...do tego czasu chciałabym coś ćwiczyc

Mirrah, ja już byłam u neurologa parę dobrych razy,. Z resztą to kolega mojego taty, więc mam do niego "stały dostęp". Miałam robione już wszystkieo badania, łacznie z komputerowym. I nic. Włąsnie kończe drugi etap dwutygodniowych zabiegów, a w ferie mam rehabilitację w uzdrowisku. Zobaczymy czy pomoze...do tego czasu chciałabym coś ćwiczyc

to niedobrze, mnie zdjagnozowali dopiero po kilku miesiacach, bo mysleli chyba, ze udaje. dopiero jak trafilam na dobra lekarke, ktora mie wyslal na rentgen i dala skierowania cos sie ruszylo.
pociesze Cie.moim zdaniem po tym obozie Ci sie polepszy. a moze Ty masz nerwobole?
skorcze miesni na tle nerwowym?? bierzesz jakies leki?

To nie jest to. Bo mi na poczatku podejrzewali torbiela na mięśniu przy kręgosłupie. Potem, po badaniu komputerowym ( prześwietlili mi wszystkie tkanki ) twierdził jeden lekarz, że mam troszkę pochyloną kifozę ( naturalną krzywiznę). Drugi powiedział że nie, bo mam prawidłową postawę. I komu tu wierzyć . Boli mnie , ale to śmieszne, bo tylko i wyłacznie w jednym miejscu. Neurolog mi to badał i mówi,że czuje pod palcemi taką...jakby chrzastkę. Ja tez ja czuję,ale badania nic nie wykazały, a boli...