O rany, to po 10 minutach zrobisz przerwę a po pół godziny wyjdziesz. I nikt się śmiał nie będzie. Na moich treningach najbardziej zarozumiali byli... początkujący właśnie. Ludzie, którzy mieli za sobą jakieś osiągi paradoksalnie pamiętali o swoich startach i od nich zawsze największą pomoc uzyskiwałam.

A tak poza tym, to dla kogo Ty chcesz zacząć ćwiczyć? Dla jakichś widzów, czy dla siebie? Bo jak dla siebie, to co Cie obchodzą widzowie?

Ściskam ciepło. Dziewczyny, ćwiczymy razem.