Wątek: Hula-hop...?

ja widzialam w sklepie sportowym hula hop za 65 zl i bylo to takie zwykle , wiec nawet nie chce myslec ile moze kosztowac takie masujace

Hej!
Ja chyba jutro zaczne kręcić tym kółkiem okropnym :]. Ostatnio jak je wzięłam i zakręciłam, to nawet jednego obrotu nie było, a wcześniej też nie było bosko (tzn. chodzi mi o kiedyś) ale przynajmniej było pare obrotów...więc się zniechęciłam, ale ćwiczenia czynią mistrza!!!!!!!!!

No no. Jeżeli to tak szybko działa to ja też lecę jutro do sklepu.
Chciałam was zapytać bo wiem, że efekty są widoczne ale problem w tym, że ja mam więcej niż 50 parę kg. Ja mam 73 i czy nie wiecie po jakim czasie zaczyna być widać efekty u osób z większą, no dużo większą nadwagą.
Zresztą to i tak nie ma znaczenia bo skoro daję sobie niezły wycisk innymi ćwiczeniami to takie też dołożę, będzie fajniej. Zwłaszcza jak mój synek będzie się zaśmiewał ze mnie jak mi kółko upadnie. Ale napiszcie po jakim czasie widać u tych bardziej puszystych?
Pozdrawiam gorąco.

zimorodku wydaje mi sie ze im ktos bardziej puszysty tym szybciej u niego widac efekty, z tym ze krecenie jest trudne i latwo sie zniechecic jak caly czas musisz podnosic kolko z ziemi...mi np w ogoel nie wychodzilo krecenie w lewo, za to w prawo calkiem niezle...sprobuj na pewno beda efekty i to po jakims tygodniu juz.no i milego zasmiewania sie z synkiem

Mi się wydaje, że właśnie im człowiek większy tym szybciej widać efekty

ok. Zakup dokonany. Koło duże i nawet mam w nim luz do kręcenia. Zapłaciłam całe 3,50. Poradziłam koleżankom więc jak nie będzie efektów to mnie ubiją. Tak więc kręcić muszę aby efekty były widoczne jeśli chcę się pokazać na osiedlu. No i dodatkowa motywacja. Bo wiecie one też kupiły... Mam za to inny problem, którego wcześniej nie przewidziałam a mianowicie nie mam gdzie kręcić. Mam bardzo wąski pokoik i jak kręcę to obijam albo akwarium albo szafki. Będę musiała albo zrobić przemeblowanie albo szybko coś wymyślić. Kręcenie samo w sobie idzie opornie ale ja nie jestem z tych co się łatwo poddają.
A chciałam jeszcze zapytać ile dni już kręcicie?

Ja mam trochę inny problem...
Zresztą też nie mam gdzie kręcić, jedynie to pokój moich rodziców, ale tak: rano moja mama śpi- to głupio, a popołudniu wstydze się

Kręcę, średnia to 5 obrotów zanim hula hop spadnie. Rekord to 6 obrotów. Nigdy nie sądziłam, że małe hula hop, które musiałam kupić dla mojego 3,5 letniego synka sprawi mu taką frajdę. Łazi za mną i nie daje mi spokoju tylko kiedy będziemy znów kręcić. Nie ukrywam, że jestem po tym cała obolała a skoro tak boli to musdi być znak, że działa.

ale czemu się wstydzisz?!

no ja tez sie wstydze cwiczyc przed wszystkimi poza moim facetem tak mi jakos glupio jak ktos mnie"zlapie" na cwiczeniach...bo ja to lubie sama byc...