Wątek: Motywacje

Co racja to racja bardzo ciężko jest schudnąć wiem bo widze po sobie i już wiem dlaczego -złe nawyki tego sie musze pozbyć. ale teraz nie jestem sama bo razem z koleżanką bierzemy sie za siebie. zawsze byłam sama a teraz mam nadzieje, że dzięki niej uda mi sie wreszcie pomimo tylu już prób. a motywacji mam bardzo duże wieć to także mnie zachęca trzymam za wszystkich kciuku Ja zczynam od 2 maja mam nadzieje ze dam rade!!!!

ja tez od dzis zaczynam jeszcze raz , teraz juz napewno . Dobrze ze masz osobe z ktora razem bedziecie sie odchudzac. Napewno wam sie uda Trzymam za was kciuki Pisz jak ci idzie dietka.

tez trzymam kciuki
chociaz by mi sie tez przydala dieta czy shudniecie

Ja też trzymam kciuki napewno Ci się uda!

Właśnie wróciłam z Krakowa - i przyznam szczerze, że wycieczka ta zmotywowała mnie (już przecież zmotywowaną nieźle) jeszcze bardziej. Dlaczego? Widzicie, na mnie świetnie działa widok osób, nazwijmy to, obszernych. Lepiej niż widok smukłych i zgrabnych łań. A takich właśnie obszernych osób (nie zawsze wyglądających, jakby ze swojej figury zdawały sobie sprawę) było tam niemało. Efekt? Mam więcej natchnienia do walki

damrade - dosc oryginalny sposob na motywacje ale wazne ze dziala mnie motywuja ubrania ktore robia sie luzne :P