Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 12

Wątek: nie dajmy sie zimie!!

  1. #1
    marta88bialystok jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie nie dajmy sie zimie!!

    zima zawsze stajemy sie coraz bardziej leniwi,ociezali...wszyscy siedzieliby pod kolderka popijajac herbatke zajadajac sie czekolada...i jak tu w takiej atmosferze zmusic sie do ruchu?!napiszcie jak sobie radzicie z zimowym rozleniwieniem..acha i jak powstrzymujecie sie od opychania pysznosciami na swieta???!!![/b]

  2. #2
    avenue jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Avenue lata na snowboard i lepi bałwany z kumpelkami Jakoś się toczę po śniegu, i co prawda to prawda - trochę się zmuszam do wyłażenia na dwór w taki trzaskający mrozik, ale zmuszam się i wyłażę z deską pod pachą na jakieś stoki przy blokach ;P Najśmieszniej to wyglądało, jak się uczyłam, ale teraz to wygląda całkiem nieźle. Dodam, że moja pierwsza deseczka była made in Carrefour, potem zbierałam długo na coś lepszego. I przeczytałam w jednej gazecie - 300 tubek Pringlesów to deska snowboardowa, a to w ciągu roku. Uciułałam na snowboard i kupiłam sobie nareszcie coś porządnego. Jak są dobre śniegi to i na jakieś porządniejsze stoki się lubię wybrać - nartami też nie pogardzam, ale to mi idzie gorzej. Narty mi się rozjeżdżają i gotowa jestem szpagat zrobić

    Ze swojego samozacięcia zapisałam się też na aeroboxing i w specjalnym kalendarzyku zapisuję sobie kiedy byłam i kiedy nie. Dzięki temu mam więcej samozaparcia - wtedy nie byłam, a co to, jakieś fory? Następnym razem MUSZĘ iść. W ten sposób zyskuję to dwie i pół godziny wspaniałego ruchu przy muzyce, którą lubię i wcale mnie to nie męczy. To lubię - ruch, który sprawia mi przyjemność. Podobnie z halowymi treningami siatkówki na które chodzę dwa razy w tygodniu i bardzo je sobie chwalę..

  3. #3
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    witajcie. Bardzo fajny topik

    ostatnio też miałam jakiś napad lenistwa...ale za to tydzień temu ćwiczyłam codziennie. W tym tygodniu "tylko" 4 razy bo nie zawsze mam czas. Ale jak już mam, to staram się ruszać. Robię brzuszki, ćwiczę z hulą hop, dużo chodzę, tańczę, wykonuję różne ćwiczonka rozciągające, relaksujące (bo czasami mam bóle kręgosłupa), staram się pracować w domku, pomagam mamusi jeśli tylko mam czas, "wkładam" na siebie hulę, książkę do rąk i daję czadu dziwnie to wygląda, ale co miałabym leżeć plackiem i czytać, jeśli mogę w tym czasie również ćwiczyć. Oczywiście, zawsze ćwiczę przynajmniej godzinkę po jedzeniu

    myślę, że zima to dobry czas na łyżwy, snowboard,sanki, nawet bałwanki. Poza tym, na mroźnym powietrzu lepiej się spala kalorie plus dla nas

    a co do nie - podjadania...i świątecznych smakołyków...a to już inna sprawa myslę, że można sobie pozwolić w święta nawet na ulubione ciastka czy coś tam bardziej kalorycznego, byle się nie przejadać bo to przecież GRZECH nie spróbować potraw wigilijnych

  4. #4
    madziex jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja kupiłam sobie rowerek! To jakas motywacja bo cos nowego pojawilo sie w domu. Ucze sie i ogladam Tv jezdzac na nim. No i zaczynam panowac nad ilosciom pochlanianych slodyczy bo gdy zaczela sie taka pogoda to chec na nie wzrosla wraz z opadajacymi stopniami C!
    Bedzie dobrze..!
    czekam tylko az skonczy sie zima i zacznie sie ladnie a wtedy bede smigac na rolkach tylko na to czekam

  5. #5
    katarzyna78 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    A wiecie, że mnie się zimą chudnie lepiej??? :P

  6. #6
    avenue jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez katarzyna78
    A wiecie, że mnie się zimą chudnie lepiej??? :P
    Mi też się tak zdaje. Bo jak wyjdę latem na dwór to zawsze mam przy sobie jakieś pieniążki, a to kusi batonik, a to czekoladka. A zimą to mi się nie chce wkładać płaszcza, kozaków, swetrów.. i mi się odechciewa słodyczy ;D

  7. #7
    mlooda88 Guest

    Domyślnie

    hehe ja codzinnie cwicze i tancze w rytm muzyki i wcale nie mam problemow z ociezeniem, a ze swiatecznymi potrawami tez nie mam problemow, bo jestem bardzo wybredna jezeli chodzi o jedzenie

  8. #8
    Norway jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    codziennie cwicze, zwiekszylam dawke polbrzuszkow do 400 i inne rozne cwiczonka, musze sie przemoc do rowerka treningowego, a i od przyszlego tygodnia planuje fitness i basenik chociaz raz w tygodniu no i jak nadejdzie sezon to nartki

  9. #9
    madziex jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja na zime zawsze tyje!... mniej ruchu, siedzenie w domu bo na dworze zimno, a z tego wszystkiego nuda i latwy dostep do loodowki

  10. #10
    Awatar kompia
    kompia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    27

    Domyślnie

    zima zawsze chudne ... latem tyje ... tak wiec jest zima i wskazowka juz ruszyla w dol

    Wiecie co wczoraj robilam ... wyciagelam siostre i mame na podworko i ... nastapil powrot do dziecinstwa sniezki poszly w ruch - juz dawno tyle sie nie smialam co wczoraj

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •