Szczerze powiedziawszy, nigdy tego pana nie słyszałam, choć wiem, że sporo się wokół niego zrobiło szumu. To taki Michał Wiśniewski polskiej muzyki poważnej?
Tyle napisałby przeciętny obserwator.
Ten, kto berdziej zagłębia się w szum wokół osoby PR albo go kocha, albo nie nawidzi. Taka prawda