Pokaż wyniki od 1 do 10 z 503

Wątek: Magiczny kociołek.

Mieszany widok

Niobe Magiczny kociołek. 07-02-2016, 17:01
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 07-02-2016, 18:06
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 08-02-2016, 08:24
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 08-02-2016, 11:32
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 08-02-2016, 14:26
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 08-02-2016, 14:39
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 08-02-2016, 16:29
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 08-02-2016, 16:38
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 08-02-2016, 20:22
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 14-02-2016, 10:53
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 14-02-2016, 10:58
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 14-02-2016, 18:42
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 21-02-2016, 09:40
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 21-02-2016, 09:56
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 18-05-2016, 12:07
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 20-05-2016, 08:58
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 20-05-2016, 10:25
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 20-05-2016, 10:46
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 20-05-2016, 11:18
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 20-05-2016, 11:20
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 20-05-2016, 12:44
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 20-05-2016, 13:08
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 21-05-2016, 21:36
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 21-05-2016, 21:43
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 21-05-2016, 22:19
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 21-05-2016, 22:23
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 21-05-2016, 22:44
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 22-05-2016, 12:10
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 22-05-2016, 12:12
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 22-05-2016, 18:31
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 22-05-2016, 22:35
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 23-05-2016, 13:00
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 23-05-2016, 17:46
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 23-05-2016, 18:56
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 23-05-2016, 19:11
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 23-05-2016, 19:30
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 23-05-2016, 20:45
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 24-05-2016, 12:53
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 24-05-2016, 20:21
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 24-05-2016, 20:51
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 24-05-2016, 21:21
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 25-05-2016, 10:17
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 26-05-2016, 17:50
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 26-05-2016, 22:04
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 28-05-2016, 20:30
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 30-05-2016, 09:07
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 30-05-2016, 09:31
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 30-05-2016, 10:09
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 31-05-2016, 13:42
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 31-05-2016, 15:23
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 01-06-2016, 10:30
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 01-06-2016, 11:10
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 01-06-2016, 19:39
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 01-06-2016, 11:13
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 01-06-2016, 11:24
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 01-06-2016, 12:08
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 01-06-2016, 13:51
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 01-06-2016, 19:25
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 01-06-2016, 12:12
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 01-06-2016, 19:41
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 01-06-2016, 20:54
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 02-06-2016, 09:22
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 02-06-2016, 09:47
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 02-06-2016, 10:00
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 02-06-2016, 10:13
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 02-06-2016, 15:48
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 02-06-2016, 20:16
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 02-06-2016, 20:56
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 02-06-2016, 21:15
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 02-06-2016, 21:32
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 02-06-2016, 21:34
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 03-06-2016, 09:10
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 06-06-2016, 20:17
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 07-06-2016, 09:34
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 07-06-2016, 22:07
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 08-06-2016, 08:53
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 10-06-2016, 10:01
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 11-06-2016, 19:14
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 13-06-2016, 10:16
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 13-06-2016, 12:02
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 13-06-2016, 12:36
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 13-06-2016, 20:42
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 13-06-2016, 22:07
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 14-06-2016, 08:51
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 14-06-2016, 09:16
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 14-06-2016, 09:46
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 14-06-2016, 09:50
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 14-06-2016, 10:38
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 14-06-2016, 12:34
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 14-06-2016, 20:25
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 14-06-2016, 20:50
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 14-06-2016, 22:36
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 14-06-2016, 22:37
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 15-06-2016, 09:14
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 15-06-2016, 13:11
admin Odp: Magiczny kociołek. 15-06-2016, 13:11
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 02-06-2016, 21:03
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 01-06-2016, 19:13
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 24-05-2016, 21:09
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 21-05-2016, 22:20
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 22-05-2016, 11:49
Shinden Odp: Magiczny kociołek. 22-05-2016, 14:23
Freyra_77 Odp: Magiczny kociołek. 22-05-2016, 15:10
Niobe Odp: Magiczny kociołek. 22-05-2016, 15:52
  1. #1
    Awatar Niobe
    Niobe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Posty
    320

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Shin, kurde, sama nie wiem... Jestem trochę psowata w stosunku do najbliższych. I wcale nie uważam tego za słabość. Już nie. Wiesz dlaczego? Bo już nauczyłam się rozpoznawać kto jest ze stada a kto nie. I troska o watahę jest moją siłą. A reszta się nie bardzo liczy. Mogę być nawet jeżem. Mam to gdzieś Na pewno nie jestem osłem. Już nie.

    ---------------------------------

    Wczoraj postanowiłam. Do wyjazdu mam 8 tygodni. Cudu nie bedzie, ale nie podam się bez walki.
    I mam propozycję. Frey pewnie jest zbyt zajeta, ale może się mylę? Bo ja bym chciała nas zmotywować do pilnowania michy jak dawniej. Shin, chcesz? Chciej! Walcz z arbuzem.

    To ja zaczynam.

    Micha z dziś:
    - musli lidlowe (powywalałam rodzynki bo teraz świeżych-owoców-czas!) z mlekiem sojowym i owocami (po kawałku melona i brzoskiwni, borówki, maliny), kawa z mlekiem
    - koktajl z truskawek na mleku sojowym z łyżką jogurtu naturalnego i ciutką ksylitolu
    - makaron razowy z zielonymi szparagami i cukinią na łyżeczce oleju spod pomidorów suszonych
    - bułka razowa z pastą z czerownej fasoli i słonecznika, pomidor i sałata, micha truskawek
    BIEGANKO
    - więcej truskawek

    Zasada druga - nie ważymy się! Wywalamy szklaną jedzę i nie ważymy się przez te 8 tygodni! Zero ważenia. Ok? Bo nie chemy chuść dla cyferek na wadze tylko dla nowej sukienki albo dla kostiumu plażowego, albo dla lżejszego biegania, albo dla czegokolwiek co nas uszczęśliwi. Nie dla cyferek. A cyferki nas stresują.
    To ma być po prostu dobre 8 tygodni. I już. Bez celu wagowego. A potem w górach zrobimy sobie wiedźmową ucztę. My, Jusi i Dziewczyna.

    To jak?
    Ostatnio edytowane przez Niobe ; 14-06-2016 o 20:33

  2. #2
    Awatar Niobe
    Niobe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Posty
    320

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Ciągle zapominam!
    Frey, bardzo chcę skan ćwiczeń z piłką. Poproszę.

  3. #3
    Awatar Freyra_77
    Freyra_77 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Mieszka w
    Bydgoszcz
    Posty
    176

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Ja chętna na pisanie michy choć pewnie czasem ciężko mi się będzie wbić na kompa.

    Mogę już dzisiaj wrzucić bo wczorajsza to nie bo wielki deser lodowy w grycanie był. No ale była okazja, musiały być lody

    Ale ja bym się chciała ważyć, mnie waga nie stresuje tak bardzo, ja ją obserwuję eksperymentalnie hhehe... ale mogę nie pisać o ważeniu żeby Was nie stresować

    Poza tym włączyłam na ten czas kilka wyzwań, które uskuteczniam 5 dzień. Chcę dać z siebie jak najwięcej - przynajmniej do urlopu

    Ćwiczenia z piłką zeskanuję tylko prawdopodobnie dopiero w weekend. Muszę znaleźć kable i podłączyć. A mam te kilka dni napięte mocno.
    Jutro powinnam znowu zrobić trening biegowy bo w czwartek jest mecz, a w piątek mam zaproszenie po pracy do koleżanki na działkę, nie wiem kiedy wrócę


    Micha:
    Śn: 2 babeczki-musli (super sprawa! ) z figowym twarożkiem, kawa z mlekiem (aha po kawie rozpuszczalnej w pracy mnie nie telepie ale ona słabsza jest niż ta z ekspresu)
    Śn. II: miseczka truskawek, 4 razowe mace
    Lunch: bułeczka żurawinowa z serkiem, 2 ogórki
    Obiad: ziemniaczki, kalafior, ogórek małosolny domowy (średnio wyszedł chyba ogórki słabe), mnóstwo szczypiorku i koperku
    Po biegu: koktajl truskawkowy i bułeczka z serem

  4. #4
    Awatar Shinden
    Shinden jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-02-2016
    Posty
    345

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Ja się wzięłam od soboty. Ruchowo. Tabata daje mi nieźle w kość. Z TeDe się wzięłyśmy. Ona ma plan na zrobienie pięknego brzucha. Ona zaczęła od poniedziałku. Ja od soboty, podczas gdy się okazało, że zjadłam ZNOWU ponad 2000 kcal. Ja wiem, że to tylko 10min, ale to jest TAKIE dziesięć minut, które wchodzi w pięty! I potem rozciąganie. W 10 min po tabacie osiągam tyle ile wcześniej przez pół h bez rozgrzania mięśni :P Po tygodniu przejdę na tabatę od sportsmamy. Bardziej dają w kość.

    Jedzeniowo. Nie dam rady.
    Moja głowa nie pozwala.
    Dziś byli goście (Pan X i Dziewczyna) i zrobiłam ciasto. Mojego gnieciucha z truskawkami. Pół szkl oleju, 3/4 szkl cukru + do kruszonki 2 łyżki. Albo nawet trzy. Zjedliśmy 3/4 placka. Zostały dwa paski. Do tego zjadłam też dwa paski mojej milki jogurtowej rano.
    Mam bolesny @. Wiem, że to nie wymówka. Ale boli. Już 4 tabletki dziś łyknęłam. Działają dokładnie 6h. Rano musiałam wziąć dwie. Nie wiem czemu, ale pierwsza nigdy nie działa.
    Ciasto jest obłędne. Milion lat go nie robiłam. Nie poradzę sobie. Zjem. Jeden kawałek dziennie (bo dziś były ze 4!). To co zrobiłam od paru dni, to podbiłam ilość zjadanego białka.
    Ale mogę pisać michę. Pisana, gdy ktoś czyta inaczej na mnie działa. Może się postaram bardziej

    śn - 4 małe kromki razowego + wędlina sojowa (na dwóch) + pasztet sojowy (na pozostałych) + kiełki rzodkiewki + awokado + plaster żółtego sera (rozłożony na wszystkie 4 kanapki),
    2śn - kawa + dwie linijki czekolady milki jogurtowej
    coś - stado truskawek
    ob - kasza jaglana + potrawka z drobnej soczewicy + pomidory suszone + cukinia + cebula + pieczarki + ogórki chili (odkryte w garażu. Mysłałam, że nie ma już nic. Są MEGA pyszne. Lepsze niż zapamiętałam) - obiad z wczoraj
    podw - 4 kawałki ciasta (wcale nie malutkie kawałeczki). Tak mi się wydaje, że 4. Może nawet 5
    godzina spaceru
    kol - 3 kromki tego małego chleba razowego + 1,5 jajka na półmiękko + plaster niecały sera żółtego + pomidor

    O Dziewczynie opowiem jutro. Dziś już padam na twarz!

  5. #5
    Awatar Niobe
    Niobe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Posty
    320

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Frey, lody usprawiedliwione. Wiadomo
    A jeśli już się ważysz, to pisz, proszę. Jak będzie spadać to będzie mi się wydawało, że moja też leci w dół

    Shin, ale jak to nie dasz rady? Że jedzeniowo nie dasz rady? Co ty mówisz?
    A tak w ogóle uważam, że przy twoim metabolizmie 2000 kcal to jest dobra ilość. W dzień bez treningu. A bez czekolady i lodów możesz żyć. Wcale ich nie potrzebujesz.
    Tabletki przeciwbólowe nie wchłaniają się lepiej z ciastem Serio serio.

    --------------------
    Wczoraj siedzimy w pracy w kuchni i gadamy o spełnieniu zawodowym. Bo u mnie w biurze to nikt (poza mną) nie jest zadowolony z roboty, którą wykonuje (ale oni wszyscy pracują na innych zasadach niż ja). I w końcu jeden chłopak, najspokojniejszy na świecie, najgrzeczniejszy, najlepiej wychowany i w ogóle taki stwór mityczny z krainy łagodności... No, to właśnie on półszeptem mówi, że gdyby miał robić zawodowo to co naprawdę lubi to musiałby zostać dziwką.



    No. To miłego dnia Chudzinki!
    Ostatnio edytowane przez Niobe ; 15-06-2016 o 09:19

  6. #6
    Awatar Shinden
    Shinden jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-02-2016
    Posty
    345

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Cytat Zamieszczone przez Niobe Zobacz posta
    Zasada druga - nie ważymy się! Wywalamy szklaną jedzę i nie ważymy się przez te 8 tygodni! Zero ważenia. Ok? Bo nie chemy chuść dla cyferek na wadze tylko dla nowej sukienki albo dla kostiumu plażowego, albo dla lżejszego biegania, albo dla czegokolwiek co nas uszczęśliwi. Nie dla cyferek. A cyferki nas stresują.
    A to mi się nawet bardzo podoba. Cyferki mnie stresują. Zwłaszcza jak idą w dół. To ja zrobię tak. Będę się ważyła do momentu, gdy waga pokaże 58,4 (hahaha, nie wiedziałam jaką cyferkę wpisać. 3,4,0? Ale dopiero przy 58,4 nie czułam stresu. Ale to gupie! No nie przeskoczę tego, no). Do tego momentu się nie stresuję. A potem zamykam wagę w szafie. I już tylko na sukienkę lub strój kąpielowy będę patrzyła. Albo na nic, po prostu będę dalej robiła swoje.

    Frey, daj proszę przepis na te babeczki musli. Wydaje mi się, że gdzieś miałam przepis, ale przeszukałam zakładki i nie znalazłam. Uważaj na kawę rozpuszczalną. Powoduje większe zakwaszenie w organizmie. Z drugiej strony jesz tyle warzyw, że ta kawa nie zrobi krzywdy, a nawet może być całkiem dobrą równowagą. A nie boli cię żołądek po niej? Chociaż z mlekiem pijesz, więc powinno być ok

    Cytat Zamieszczone przez Niobe Zobacz posta
    Shin, ale jak to nie dasz rady? Że jedzeniowo nie dasz rady? Co ty mówisz?
    A tak w ogóle uważam, że przy twoim metabolizmie 2000 kcal to jest dobra ilość. W dzień bez treningu. A bez czekolady i lodów możesz żyć. Wcale ich nie potrzebujesz.
    Tabletki przeciwbólowe nie wchłaniają się lepiej z ciastem Serio serio.
    hahahahahhahaha Jak to nie wchłaniają się lepiej?! Zocha mówi, że o niebo lepiej!

    Wiem, że mogę żyć bez lodów i czekolady. ... Chciałam napisać "ale co to za życie", ale od razu pojawiła mi się odpowiedź "lekkie, przyjemne, szczupłe, zdrowe". Więc nie napiszę.

    Nie potrafię na dzień dzisiejszy powiedzieć "nie jem lodów", "nie jem ciastków". Mogę powiedzieć "nie jem lodów mlecznych", "nie jem ciastków kupowanych", ale to dlatego, że lody znalazłam ryżowe i sojowe (sojowych jeszcze nie jadłam, bo są w czekoladzie i mają 200kcal. Więc zjem, jak będę w kryzysie czy czymś takim). Mogłabym robić sobie lody owocowe. Tylko mi się nie chce. Bo ja bym chciała mieć foremki na patyku.... A z pudełeczka mi się ciężko wybiera. Nie to, że te ryżowe mi się łatwo wybiera :P po prostu szukam wymówek dla mojego lenistwa. A jeśli chodzi o ciastki... Póki miałam twoje mufinki to czułam się usprawiedliwiona W między czasie sernik obiecany, a teraz gnieciuch.
    Małymi kroczkami mogę spróbować. Powoli. Bo ja nie chcę z tego niedobrego zrezygnować. Nie wiem dlaczego. Chyba nie chce mi się myśleć.
    W ciele czuję od dwóch tygodni permanentny ból. Czasem "przyjemny" po treningowy, czasem (częściej) ten drugi. Obecnie znowu kręgosłup leży i kwiczy. Rozciągam i smaruję. Nie mogę siedzieć. W żadnej pozycji. Już się dwa razy przesiadałam. I chyba się w końcu położę. Brzuch @ to dodatkowy bonus. I mam wrażenie, że jeszcze mnie coś boli. Nie wiem dokładnie co. Coś. Mam wrażenie jakbym w każdą czynność musiała wpakowywać dodatkową, ponadprzeciętną siłę. Włosy mnie bolą.
    Już wiem, że połówki nie biegnę. Nie biegnę, bo nie przebiegnę. Nie dam rady. Ostatnio mojej siódemki nie byłam w stanie zrobić.

    Może więc te słodkości to jest taka namiastka dania sobie "przyjemności" na ból? Może dlatego nie chcę z tego zrezygnować?

    Tak naprawdę to wszystko brzmi tak smutno, ale nie jest tak tragicznie. Wiecie, mam @, nie chcę brać dziś już tabletek, więc ćmi mnie w brzuchu i tak mało przyjazna jestem. Może też przez to, że od dwóch czy trzech dni źle śpię, przez G (nic strasznego, nie chce mi się pisać)? Były przez te 2 tyg też dobre dni. Jeden. W 100% idealny. Za mało na regenerację baterii.
    Wiecie. Ciężko być wiedźmą.
    Czasami wiedźma musi zrobić rzeczy, których inni zrobić nie chcą/nie mogą. W sensie takim, że pewne rzeczy trzeba zrobić, więc robi je wiedźma. Bez zważania na swoje słabości. Bo tylko ona może to zrobić. Kiedy znajomej dzieciątko umarło w jej brzuchu i była w szpitalu by usunąć, a lekarze generalnie mieli ją w doopie i napisała mi o tym - schowałam mój introwertyzm do kieszeni, zacisnęłam zęby i tak ułożyłam dzień, że tułałam się do niej. Cały dzień zarwany. Ale to nic. Ten dzień był dla niej. Trzymałam za łapkę, tuliłam mocno i mówiłam to co trzeba było powiedzieć. Bo tak robią wiedźmy. Więc kiedy Pan X był w potrzebie i siedział u nas po 6h próbując się ogarnąć i przetrwać, by wreszcie móc zadziałać i zrobić to co trzeba zrobić, schowałam mój introwertyzm, przebrałam piżamę na spodnie, olałam to, że w domu bałagan i zaprosiłam na śniadanie. Dobry człowiek w potrzebie. Wiedźma musi zrobić to co jest do zrobienia. Chowa wtedy swoje problemy i potrzebę ciszy od rana (nie mów do mnie z rana to też i moja dewiza!) i robi co trzeba było zrobić. I absolutnie nie było tu poświęcania się. Ani odrobinki. Nie w tych przypadkach. Skończyłam z poświęcaniem się. To były rzeczy do zrobienia i do zadziałania. Jakby było to wpisane w Ścieżkę. Pewne rzeczy wpisane w Ścieżkę muszą się zadziać, aby działo się dobro. Rozumiecie, prawda? Nie zmienia to faktu, że takie rzeczy mnie wysysają. Ja ładuję baterie w samotności, w ciszy, w lesie. Nie mniej i nic ponad to.
    Szkoda, że nie czytałyście Pratchetta. Babcia Weatherwax to właśnie cudownie tłumaczy. To ona targowała się ze Śmiercią, aby ta zabrała krowę zamiast dziecka. Nikt inny tego zrobić nie mógł. Bo tylko ona umiała stosować "głowologię". Nie ważne, że później odsypiała dwa dni.
    Nie potrafię tego wyjaśnić, ale sprawa z Panem X ma z jakiś przyczyn bardzo duże znaczenie. Nie wiem sama o co chodzi.

    Wczoraj siedzimy w pracy w kuchni i gadamy o spełnieniu zawodowym. Bo u mnie w biurze to nikt (poza mną) nie jest zadowolony z roboty, którą wykonuje (ale oni wszyscy pracują na innych zasadach niż ja). I w końcu jeden chłopak, najspokojniejszy na świecie, najgrzeczniejszy, najlepiej wychowany i w ogóle taki stwór mityczny z krainy łagodności... No, to właśnie on półszeptem mówi, że gdyby miał robić zawodowo to co naprawdę lubi to musiałby zostać dziwką.


    Jest moim idolem!

  7. #7
    admin jest nieaktywny Administrator
    Dołączył
    28-01-2008
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Ten wątek został automatycznie zamknięty i jest kontynuowany tutaj: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •